W drodze wyjątku dodaję dzisiaj drugi post. ;)
Pullipanna została uwolniona z pudełka i zgodziła się zapozować do kilku zdjęć. :)
P: Czeeeeść czytelnicy bloga Imago! Jestem Esme. Przybyłam.
Kilka zdjęć "poglądowych":
Włosiska zwane "wigiem" ;)
Zdjęcie z ołówkiem dla mojej koleżanki, żeby dać jej jakieś wyobrażenie o wielkości Pullipanny
Po zmianie obuwia i zdjęciu kilku warstw odzieży
P: Cieszę się, że nareszcie wyszłam z tego pudła
P: Dooobra. Starczy już tych zdjęć. Padam z nóg. Jakbyście nie wiedzieli, to sporo czasu spędziłam w podróży. ;) C ya! ;)
I... padła z nóg. Nawet nie zdążyła zdjąć butów i przebrać się w piżamę...
---
Moja pierwsza reakcja na jej widok w pudle? "O matko! Jaka ona duża!" i zaraz potem "O matko! Jaki ona ma wielki łeb!" (reakcja rodziców: "prawdziwa Dyniogłowa") xD
Jest przecudna. A muszę wam powiedzieć, że to wcale nie była miłość od pierwszego wejrzenia. Kiedy decydowałam się na jej zakup kierowałam się bardziej tym, że jest z 2011 roku, ma niemal całkiem zamykane oczy, ciałko 4 i... była jedną z najtańszych wśród modeli z tego roku. xD
Ale potem zaczęłam oglądać zdjęcia innych posiadaczy i zaczęła mi się naprawdę podobać.
A już kiedy Alexisdoll podesłała mi zdjęcie mojej... zakochałam się xD
Imię Esme przyszło mi do głowy jeszcze w lutym. Ta mała przypominała mi na zdjęciach promo Esme Cullen z Sagi Zmierzch. Potem stwierdziłam, że właściwie to nie jest podobna. A niedawno zobaczyłam na blogu Bovary, że też zastanawiała się nad tym imieniem dla swojej Emmy. Zaczęłam się wtedy wahać, czy to imię będzie do mojej Pullipanny pasowało...
Okazało się, że pasuje jak ulał. To jest moja Esme. Po prostu. :)
---
Na koniec obiecane pamiątkowe foto z "babińcem" Alexisdoll:
 |
foto: Alexisdoll |
---
"Rewię mody" zrobię jak wyczaję opcję wyjmowania rąk, bo brązowe "bolerko" nie chce za bardzo przejść przez dłonie, a ja nie chcę niczego popsuć...
---
Dzięki wielgachne, że trzymaliście kciuki przez cały ten czas!
Pozdrawiam serdecznie,
Imago