czwartek, 31 stycznia 2013

Notka dziękczynna.

Bo mam za co i komu dziękować. Zoe też:
Zoe: Dziękuję ślicznie Cioci Morellowej za podjęcie się odpowiedzialności zbiorowego zamówienia z takiego sklepu o dziwnej nazwie... Paralityk czy jakoś tak. Kwiatek dla Ciebie droga ciociu własnoręcznie zrywany z plastikowego ogródka.
Dzięki cioci Morell mam teraz takie zgrabne nóżki...
I w ogóle całe ciałko mam fajne, ale więcej wam nie pokażę zboczuszki!
;)

A ja jeszcze podziękuję anonimowemu komentatorowi, który pisząc "kup Zołi obitsu" nie miał pojęcia, że obitsu było do nas w drodze. Dwóch jej nie kupię - co za dużo, to nie zdrowo. Pochoruje mi się dziewczynka od nadmiaru. ;)

Pozdrawiam serdecznie,
Imago

poniedziałek, 28 stycznia 2013

To moja szuflada!

Tak się zastanawiałam czy dodać post z marnej jakości zdjęciami z telefonu czy bez zdjęć, a może wcale notki nie pisać dopóki nie będę miała czegoś "jakości profesjonalnej" do zaprezentowania. Myślałam i myślałam...
I doszłam do wniosku, że to moja szuflada. Innymi słowy: jeśli będę się podporządkowywać woli anonimowych komentatorów lub robić coś pod publiczkę stracę w tym siebie i tym samym nie będzie sensu ciągnąć dalej tego bloga. Dlatego jeśli komuś się taki stan rzeczy nie podoba - nie mam za złe. To miejsce, w którym dzielę się z wami "notatkami" w postaci czasem słabszych zdjęć, ale zawsze o czymś opowiadających (czasem o sprawach zupełnie banalnych, a czasem trochę bardziej poważnych). Miejsce, w którym wyrażam siebie.
Tyle przynudzania. Przejdźmy do masakry na fotografii przy pomocy marnego fotografa i jeszcze gorszych zdjęć wykonanych telefonem komórkowym:
Na powyższej "fotce" (bo na miano zdjęcia to nie zasługuje - nawet fotoradar robi lepsze^^) widzicie moich towarzyszy podróży. W piątek bowiem udałam się w celach akademickich do miasta Łodzi. W sumie fajne miasto i nic do niego nie mam, ale męczą mnie długie, samotne podróże (wyjechałam o 8.30 dojechałam po 16...). Żeby czuć się odrobinkę mniej samotną zabrałam dwie urocze żabki adoptowane w osiedlowym kiosku z prasą i biletami komunikacji miejskiej oraz pandę-aniołka-golaska Sonny Angel adoptowanego w sklepiku Amo Mirella.
I to w sumie koniec "fotek" z motywem lalkowym. Reszta to pitu-pitu.
Taki tam krajobraz zaokienny. Loczki w prawym górnym rogu należą do chłopaka, którego z ich powodu nazwałam sobie w myślach "Szer-loczek" (bo przypomniał mi tą fryzurą Benedicta Cumberbatcha, który gra (bo chyba będą kolejne sezony) Sherloka w serialu BBC. Człowiekowi się naprawdę potrafi nudzić w czasie takiej podróży - błogosławieństwem jest internet w telefonie, ale kicha była bo Red Bull Mobile ma mały zasięg i czasem wpadał w Roaming, a ja nie wiem czy wtedy mam internet dalej darmowy, to nie korzystałam... Nie obrażę się za informację w tej kwestii - przyda się.
Pobyt w Łodzi pominę, bo nie interesuje was pewnie zdjęcie w 80% zjedzonej pizzy, która w mojej prywatnej punktacji ma wysokie 10/10 (pomidory - nie sos pomidorowy, a właśnie pomidory, biała mozarella i świeże listki bazylii!). Innych zdjęć nie robiłam - za zimno^^.
Załatwiłam co miałam (właściwie to okazało się, że mogłam nie przyjeżdżać^^) i w niedzielę mogłam wracać.
Książka powyżej, to mój najnowszy nabytek. Chciałam ją kupić już dawno, ale jakoś nie mogłam się ostatecznie zdecydować. Wreszcie kupiłam i po pierwszych stronach mogę wam powiedzieć, że nie żałuję. Uwielbiam styl pisania Pratchetta (albowiem nie jest to pierwsza jego autorstwa książka, którą czytam - Pimpuś i Śmierć oraz Śmierć Szczurów, to moi ulubieńcy^^).
Wracałam pociągiem i też się trochę nudziłam (nie mogłam długo czytać gdyż rozbolały mnie oczy, a z zasięgiem znowu był problem) skutkiem czego powstało takie "dzieło".
Była też śmieszna historyjka. Otóż piszczał głośnik w przedziale i w pewnym momencie zirytowana tym współpasażerka zapytała konduktora cóż to tak piszczy, na co on jej z poważną miną odparł, że UFOLUDKI. Padłam. Fajny konduktor. Piszczeć oczywiście przestało, a konduktor jeszcze przyszedł spytać czy już jest wszystko w porządku. Plus dla PKP. Minus jak stąd do Konstantynopola za jeden wagon z awarią ogrzewania przez co mniej miejsc było i ledwo znalazłam sobie miejsce.
Potem przesiadłam się na PKS (z godzinną przerwą - na szczęście czynny był bar dworcowy, gdzie mogłam sobie zjeść coś ciepłego i posiedzieć) i po kolejnych 2 godzinach byłam w domu ku radości mojego kocura. Kotkę w sumie mało to obeszło - woli mojego tatę. xD
I tyle.
A całą tą nudną relację sponsoruje kolejna nominacja do Liebster Blog. Tym razem od Persephone. A co mi tam. Lubię Persephone (chociaż ma kopa za sprzedanie Nutellki i Takumiego :P), więc odpowiem na jej pytania:
1. Dlaczego właśnie jako swoje hobby wybrałaś lalki? :)
Bo nie wymagają takiego wysiłku jak wspinaczka czy nurkowanie. A tak serio - już od jakiegoś czasu wiedziałam, że lepiej mi się fotografuje lalki niż prawdziwych ludzi, więc po jakimś czasie "tak się jakoś złożyło", że lalki stały się też hobby samym w sobie.
2. Ulubiona postać fikcyjna? (Może być z gier, anime, filmów itp...)
Kubuś Puchatek.
3. Kto jest najważniejszą osobą w Twoim życiu?
Rodzice (z drobną przewagą taty).
4. Jakie masz marzenie, które wiesz, że jesteś w stanie spełnić?
Kupić kolejną lalkę. xD
5. Ulubiony film i dlaczego akurat ten?
Wielki Błękit. Dlatego że to Wielki Błękit. Kto widział ten powinien zrozumieć, a jak nie rozumie, to nie był odpowiednim widzem dla tego filmu. Był czas, że potrafiłam oglądać ten film dwa dni pod rząd. Magnetowid (tak drogie dzieci epoki DVD i Blue Ray, było coś takiego kiedyś) ledwo wyrabiał.
6. Jakie masz plany na wakacje?
Mam nadzieję, że trafi się jakieś zlecenie - wakacje to środek sezonu ślubnego.
7. Jaki jest idealny partner dla Ciebie?
"Partnerski", wyrozumiały, tolerancyjny, akceptujący, kochający... dużo by wymieniać. Jeszcze nie spotkałam.
8. Jaka jest Twoja ulubiona piosenka na tę chwilę?
W tej chwili słucham Marleya i "Sunshine Reggae". Co będzie za chwilę - zobaczę.
9. Jakie anime teraz oglądasz :)?
Obecnie żadnego nie oglądam - szukam czegoś co mnie zaciekawi.
10. Jeśli byś mogła wybrać jedną umiejętność, którą możesz mieć co by to było? (Chodzi mi o np. gotowanie, śpiewanie, szycie etc )
Czarowanie - tak jak potrafiła Sabrina Nastoletnia Czarownica albo Harry Potter.
Z bardziej realnych - śpiewanie (mam na tyle dobry słuch, żeby wiedzieć, że śpiewać nie potrafię).
11. Co sądzisz o moim blogu ^^?
Ładny jest teraz. Nie męczy za bardzo oczu.
.
Tradycyjnie nie puszczam zabawy dalej. Kto chce niech się dołączy i skorzysta z powyższych pytań.
.
Pozdrawiam wytrwałych, którzy przeczytali wszystko i jeszcze nie usnęli z nudów. Przyznajcie sobie order w jakim chcecie kolorze i kształcie.

Pozdrawiam serdecznie!
Imago

PS Następnym razem będzie coś bardziej "normalnego" - dont łori. ;)

środa, 23 stycznia 2013

Bo glany są funny!

Przyszła dziś paczuszka z glanami, które zamówiłam dla mojej Zoe. Są superaśne! ♥
Kocham tą moją rybioustą panienkę! ♥
To zabawne jak bardzo człowiek potrafi się przywiązać do lalek... :)
~*~
Figurki z poprzedniego zdjęcia zostały kupione w Pepco i przedstawiają postaci z bajki "Dinosaur King". Wystąpiły już na blogu w czasie "emisji" Codziennika Pom Pom. ;)
Na zdjęciu z kranem o ile dobrze pamiętam ta dwójka przy kranie i dozowniku mydła chciała wykąpać tego na dole, więc słusznie się domyślaliście. Nie pamiętam tylko skąd mi wpadł do głowy ten pomysł i po co. xD
~*~
Ciuszki Zoe z Domu Mody "Mikrominiszafa" by Elianka ♥

Miłego dnia!
Pozdrawiam serdecznie,
Imago

poniedziałek, 21 stycznia 2013

Ludki Dziwnutki

To było gdzieś na przełomie lat 2010/2011. Nie pamiętam jaki temat był i jaka przyświecała mi myśl. Odpadło, więc zostało zapomniane. Natknęłam się na odbitkę w trakcie sprzątania i przypomniałam sobie, że takie zdjęcie powstało jeszcze zanim powstał blog i zajęłam się lalkami.
Pewnie nikomu się nie spodoba ale co tam. Przypomina mi, że kiedyś miewałam pomysły, a ostatnio mam kompletną twórczą blokadę, co mnie nieustannie dołuje, stresuje, frustruje i co jeszcze. Przypomina mi też, że czasem idea była ważniejsza niż dążenie do technicznej perfekcji. Może głupie to zdjęcie, ale "ciepło" mi się kojarzy. Co mi tam. To moja "szuflada" i wrzucam co mi się podoba. ;)

Pozdrawiam serdecznie,
Imago

sobota, 19 stycznia 2013

Zapomniane pytanie

Ile kosztować może tania i dobra lustrzanka?
Otóż lustrzanka lustrzance nierówna.
Ceny lustrzanek ogólnie kształtują się od kilkuset złotych do kilkudziesięciu tysięcy.
Najprościej sprawdzić sobie na przykład na Ceneo:
Jak wśród tego gąszczu wybrać aparat dla nas najlepszy? Postanowiłam się z wami podzielić swoimi pytaniami - wskazówkami, które mnie pomagają w wyborze:
- Jakie są moje oczekiwania? Do czego ma mi aparat służyć? Jakie powinien mieć w związku z tym funkcje?
- Ma mieć od razu obiektyw? Starczy mi podstawowy (tak zwany kitowy, od angielskiego "kit" czyli "zestaw") czy potrzebny mi jakiś konkretny (konkretna ogniskowa, konkretne wartości przysłony)?
- Który aparat lepiej mi w ręce leży? Który jest dla mnie wygodniejszy?
- Ile mogę wydać?
- Który najbardziej mi się podoba? ;)
Dobrze postawione pytania pomagają zawęzić wybór. :)
Podpowiem, że do nauki najlepszy jest taki, w którym wszystkie parametry ekspozycji można ustawić samemu zamiast pozwalać, żeby aparat za nas "myślał". :)

Powodzenia w wyborach aparatów!
Wiele radości z nimi związanych!

Pozdrawiam,
Imago

wtorek, 15 stycznia 2013

Imago odpowiada

Na początek obrazek z archiwum (2011) pasujący do dzisiejszej pogody:

~*~
Zebrało się już tych pytań, więc postanowiłam na nie odpowiedzieć. Żeby było łatwiej się zorientować podzieliłam je na cztery kategorie:
*Blog
*Lalki
*Prywatne
*Inne

No to jazda...

BLOG

Co lubi Pani w blogowaniu?
 Możliwość publicznego, indywidualnego wyrażania siebie.
Skąd pomysł na nazwę bloga?
Lubię surrealizm. ;)
Ulubione blogi? (te lalkowe i nielalkowe;))
Blogi Zazie, Mono, Rudej Myszy, Elianki itd... (kolejność bez znaczenia)
Czym jest dla Ciebie/ dla Pani blog?
Własną szufladką. ;)

LALKI

Chciałabyś mieć bjd, jak tak to jaką?
 Marzy mi się facet od Crobidoll.
Od kiedy się zajmujesz lalkami?
 Od dzieciństwa z kilkuletnią przerwą na dorastanie. ;)
Czy Twoje barbie wrócą do łaski, czy liczą się już tylko pullipy itp.?
Jak znajdę pomysł i chęci, to wrócą.
Jakie jest Twoje największe lalkowe marzenie?
 Facet BJD od Crobidoll.
Czy Pani Little Pullip zaprzyjaźni sie z Blythe i Little Dal?
Myślę, że już się przyjaźnią. ;)
Gdyby miała Pani kupić teraz lalkę to jaką?
Zastanawiam się nad kolejną Pullip lub pierwszą dużą Blythe, ale to dopiero na urodziny.
Będą dodawane jeszcze kiedyś zdjęcia Barbie i Evi?
Całkiem możliwe.
W jakim wieku i jakich okolicznościach dostała Pani swoją pierwszą lalkę?
Nie mam bladego pojęcia. Jeśli liczą się też szmaciane, to pewnie od niemowlęctwa taką miałam. ;)
Gdyby musiała sie Pani rozstać z którąś z Dyniogłowych, która by to była?
 Nie ma takiej.
Jaki kolor obitsu dostała Betty?
 Normal (Fleshtone).
Kiedy historyjka Gray/Esme?
 Nie planowałam, ale pomyślę o tym.
Planujesz kupno jeszcze jakiejś lalki? ^-^
 Się wie. ;)
Znasz jakieś fajne strony z ładnymi bjd? Możesz podać?
 Każdy ma inne spojrzenie na to co ładne. Mnie podobają się panowie od Crobidoll.
http://crobidolls.com/index.php
Co lepiej kupić jako pierwsze obitsu czy wig?
 To zależy - jak ciałko się całkiem nieźle trzyma, a wig do chrzanu = wig, a jak odwrotnie = obitsu. ;)
Ulubiona lalka? 
Posiadana? Esme.
Wymarzona lalka?
Powtórzę się - BJD od Crobidoll. xD
Największe marzenie lalkowe i nielalkowe..?
Lalkowe: Patrz wyżej. ;)
Nielalkowe: Dom.
Jak w obitsu 27, albo 21/23 ściągnąć/oddzielić biust od reszty tułowia ? Bo lalka mi się tu gibie, i nie wiem jak to zdjąć xD
 Nie mam obitsu 27 jeszcze. W 21 ściąga się plecy lub brzuch i widać łączenie - można poluzować śrubkę, żeby się oddzieliło całkiem od biustu. Jednakże w przypadku "gibania" u moich Dal podziałało dokręcenie tejże śrubki (należy uważać żeby nie przesadzić i nie "przekręcić"). Ekspertem nie jestem - proszę mnie nie brać za takowego. Lepiej zapytać innych.
Jakie planujesz kolejne lalki ?
Dyniogłowe. xD
Ile pani lalki mają par butów ?
6 par trampek i 2 pary glanów (3cia w drodze). Plastikowych i stockowych nie liczę.
Jak nazywa się drewniana figurka artykułowana - Edward i gdzie można je kupić?
Manekin drewniany. Kupuje się je w sklepach z artykułami dla plastyków lub na Allegro (bywają też w NANU-NANA).
Ile właściwie masz/ ma Pani lalek?
Tak się złożyło, że 12 dyniogłowych z 6 LIV i 10 Fashionistas. Nie liczę lalek z dzieciństwa, PinyPon ani małych Blythe od LPS (poza Betty, która się zalicza do tej 12 dyniogłowych)...
Dlaczego to akurat te lalki?
Nie umiem udzielić jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. ;)
Podobały mi się. :D 
Twoje zdjęcia jakościowo są dobre. Nawet bardzo. Kadry też zawsze świetne itp, ale ja się pytam, dlaczego twoje panny nie są 'żywe'? :) bo np lalki Rudej, Elianki, Moki, Chikena, Trufli, są zawsze 'żywe'.
Pewnie dlatego,  że są plastikowe. ;)
A poważnie, to nie umiem odpowiedzieć - widać nie nauczyłam się jeszcze odpowiednio ich ustawiać.

PRYWATNE

Co najbardziej cenisz w swoich przyjaciołach?
 Akceptację i zaufanie.
Ulubiony film?
Le Grand Bleu (Wielki Błękit).
Ulubiona pora roku?
Jesień.
Kiedy obchodzi Pani urodziny?
"Był jasny, zimny dzień kwietniowy i zegary biły trzynastą."
(G. Orwell "Rok 1984")
Jaki jest Pani ulubiony kolor?
Czerwony (bo Czarny nie jest uznawany za kolor).
Lubi Pani żelki?
 No ba. ;)
Woli Pani pić wodę czy jakieś słodkie napoje?
Wodę piję, słodkie napoje też, ale najbardziej lubię herbatę.
Lubi Pani słodycze?
 Ubóstwiam.
Jakie jest pani ulubione zwierzę?
 Kot.
Woli Pani KFC czy McDonalds? I czy w ogóle jada Pani w takich miejscach?
Zdarza się, że jadam. Jeszcze dodałabym Hot-Dogi na Stacjach Orlen. ;)
Pikantny kurczakburger, kruche ciacho z ciepłym nadzieniem i tortilla przeważają szalę na korzyść McDonalds. 
Jakie bylo Pani największe marzenie w dzieciństwie?
Nie pamiętam.
Ile ma Pani lat?
 O wiek kobiet się nie pyta. ;)
Nie za dużo, nie za mało, a w sam raz.
Ma Pani jakieś zwierzęta?
Dwa koty.
Ma Pani proste czy kręcone włosy?
Kręcone nie są na pewno, ale nie są też tak proste jak po użyciu prostownicy. ;)
Jaką szkołę pani skończyła?
Podstawową, Średnią, Wyższą... ;)
Ile lat pracuje Pani jako fotograf?
Od roku. Niewiele, ale się staram.
Jak ma pani na Imię?
Tak samo jak pewna patronka ludzi, którzy pracują pod ziemią.
Czym zajmuje się Pani zawodowo?
 Tak się złożyło, że fotografią. ;)
Czy dobrze znosisz krytykę?
 Nie zawsze, ale staram się przyjmować na klatę. Twardym trzeba być. ;)
Czy wolisz aby zwracać się do Ciebie Pani, czy luźno?
Przyjęło się w internecie, że blogerzy i forumowicze zwracają się do siebie "per ty". I tak wolę kiedy się do mnie ludzie zwracają.
W jakim mieście Pani mieszka?
Nie za dużym, nie za małym, do mieszkania doskonałym. ;)
Ulubione danie?
Hm... pierogi leniwe, pierogi ruskie, kluski śląskie... itp. ;)
Lubisz pieczarkową?
Nie. Oszczędzę wszystkim przykrej historii z lat przedszkolnych związanych z zupą grzybową.
Dość powiedzieć, że był to pierwszy i ostatni raz kiedy mi taką zupę podano. ;) 

INNE

Czy jeżeli piszesz "trzymajcie się ciepło" to teoretycznie możemy trzymać się zimno?
Możecie w ogóle się nie trzymać, jeśli wolicie jazdę bez trzymanki. ;)
A co jeśli nie będę się trzymać ciepło tylko zimno?
Jeśli jesteś ciepłolubnym stworzeniem, to zmarzniesz. ;)
Mogę Panią ugryźć?
 A mogę oddać kopnięciem z glana? ;)
Dlaczego mimo że jesteś "profesjonalnym fotografem" i robisz zlecenia, Twoje zdjęcia jakością są bardzo słabe a pomysły na nie mierne?
 Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Klienci nie narzekają na realizowane zlecenia. 
Na blogu robię co mi się podoba. Nie łączę tych dwóch spraw.
Zamierzasz odpowiedzieć na te wszystkie pytania?
Jak widać chyba mi się udało. ;)

~*~

Dziękuję za uwagę.
Pozdrawiam,
Imago

EDIT
Przepraszam najmocniej! Zapomniałam o jednym pytaniu!
Ile może kosztować tania i dobra lustrzanka?
Ponieważ jednak jest to pytanie na które można odpowiedzieć rozwlekle, to zrobię wam o tym osobną notkę jeśli jest taka potrzeba. Bo kosztować może od tysiąca do kilku tysięcy.

niedziela, 13 stycznia 2013

Zapytaj Imago

Uznałam, że taka notka, to świetny pomysł.
(Tak. Wzorowałam się na innych. Kopiara wstrętna ze mnie.^^)
Przy pomocy komentarzy pod tą notką, możecie mnie zapytać o co tylko chcecie, a kiedy już zbierze się jakaś liczba tych pytań, odpowiem na wszystkie w osobnej notce.
*Szczerości i zachowania powagi nie gwarantuję. ;)
~*~
Jeśli wam się taka forma spodoba, za jakiś czas będzie można to powtórzyć. :)

Trzymajcie się ciepło!
Imago

PS Digiscrap powyżej stworzyłam używając freebies dostępnych w internecie.

sobota, 12 stycznia 2013

Wszyscy mają zimę...

...Mam i ja! ;)
Wybrałam się z mamą na spacer i zdjęcia. Cieszę się, że mama wyciągnęła mnie z domu, bo poprawiło mi to nieco humor. :) Kocham Cię Mamuś! ♥
Śnieg po raz pierwszy zobaczyła i poczuła Zoe. :)
Były aniołki:
Tarzanie się w śniegu:
 Lepienie bałwanka:
 Intensywne ;)
Zakończone spektakularnym sukcesem:
 I bitwa na śnieżki (z moją mamą^^):
Kto mieczem wojuje...
...od miecza ginie ;)
A po wszystkim trzeba się ogrzać xD
(za pazuchą mojej mamy^^)
xD
~*~
Bałwanka ulepiła moja megazdolna mama. ♥
~*~
A teraz sprawa!
Jak wiecie jutro kolejny finał WOŚP. Z tej okazji Elianka dała na aukcje kilka ubranek, które wyszły spod jej megazdolnych rączek. Wyciągać kody do kont bankowych i klikać, klikać = pomagać!
 ~*~
 Trzymajcie się ciepło!
Imago

czwartek, 10 stycznia 2013

Zoe

Pojawiło się trochę światła i zrobiłam Zoe więcej zdjęć :)
Zapraszam na spam:
Słoniowa czapa (żółta czapeczka jest doczepiana na haftkę) ;)
 Pyszczek
Szłonik i Klólik witają w Zwierzątkowie ;)
Margo: Zostaniemy przyjaciółkami? Ale to ja będę ta mądrzejsza, piękniejsza i zawsze lepiej ubrana.
Zoe: Rozważę twoją ofertę.
Większą część stocku Zoe poznaliście wczoraj, a dzisiaj zobaczycie resztę.
Zoe: Ten oto leżaczek, to podobno podstawka pod telefon - mimo to całkiem wygodny ;)
(update: leżaczek kupiony za dychę w sklepie z upominkami - nie należy do stocku Zoe)
A ten śliczny strój przywiozłam ze sobą...
...razem z kapciami, które są też częścią przebrania słonia...
...a z kołnierzyka słonia można zrobić spódniczkę...
...poproszę o kadr na spódniczkę...
...i jeszcze taki na spódniczkę z kapciami...
I to już cały mój strój.
Fajny jest.
Papapapapapa!!!
:)

Jest świetna. Taki "uroczy brzydal". xD
---
Odpowiadając na pytanie - na szczęście nie zbankrutowałam... jeszcze. xD
Jeśli macie do mnie jakieś inne pytania - mogę tak jak Rielle odpowiedzieć na zebrane w poście, lub możecie skorzystać z formspringa, do którego link umieszczony jest po prawej stronie na pasku.
TAM ---------------------->

Pozdrawiam serdecznie,
Imago

środa, 9 stycznia 2013

12

12 wybiła...
12 lalka z 2012 przybyła!
...
...
Zaraz... zaraz... SŁOŃ? Ale ja lalkę zamawiałam nie słonia... Idę pisać reklamację! Skandal!
...
Z: Pssst... Cześć, to ja... Zoe... robię Imago psikusa i przebrałam się za Słonika Dumbo. Nie zdradźcie mnie...
 ...
JA WSZYSTKO SŁYSZAŁAM!!! POPAMIĘTASZ MNIE ZARAZ!
...
*słychać piszczenie*
Co to było? Zoe... ty... ty piszczysz?
Awwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww :3
 ♥♥♥

Koniec ;)

Tak. Byul.
Tak. Słonik Dumbo.
Tak. Jej stock piszczy, co zobaczyć/usłyszeć możecie na filmiku nagranym przez inną właścicielkę Dumbo, pod tym linkiem:

Światło do bani, więc na inne zdjęcia Zoe poczekacie jeszcze trochę. Przepraszam.

Niniejszą notkę dedykuję w szczególności:
HellRose, która wysłała swoją Lenkę na wakacje do Rielle, dzięki czemu mogłam pomacać Byula na żywo i stwierdzić, że chcę.
Krajuli, u której zamieszkała bliźniaczka Zoe o imieniu Eri. ♥
Całej reszcie, która wytrzymywała moje niecierpliwe na Zoe czekanie. xD

Pozdrawiam serdecznie!
Imago

wtorek, 1 stycznia 2013

Nowy Rok

Witajcie w Nowym Roku!
Jak się macie? Ja całkiem nieźle. :)
Próbowałam robić zdjęcia fajerwerkom, ale jak co roku wyszła kicha, więc z tego co wyszło "po japońsku" (czyli "jako tako") zrobiłam małą sklejkę:
Podobno jaki pierwszy stycznia, taki cały rok, więc chwyciłam aparat, lalki i zrobiłam trochę zdjęć. Moja najukochańsza Esme zasłużyła sobie na bycie pierwszą w Nowym Roku.
 A po chwili do Esme dołączył Gray... i się zaczęło... =*w*=

Szczęśliwego Nowego Roku!
Imago