piątek, 16 marca 2012

Pom Pom Codziennik 28

 Dzisiejszy odcinek będzie specjalny (czyli znowu się nie dowiecie co się stało po radioaktywnym rozbłysku trampka ^^), bo udałam się do Wrocławia celem załatwienia pewnych spraw. 
Pom Pom zabrałam ze sobą, żeby pokazać krasnalom, że wcale nie są takie małe jak im się wydaje. xD

Krasnaloturystyka
(kolejne fragmenty historyjki w podpisach zdjęć)
Na początku wycieczki krasnaloznawczej musimy się udać do banku po pieniądze...

...gdy już możemy niemal spać na pieniądzach...

...najadamy się do rozpuku (bo co to za zwiedzanie z pustym brzuszkiem ^^)...

...a potem umęczeni jak Syzyfki...

...pchamy ciężar swego pełnego brzucha do domu, bo na zwiedzanie nie mamy już sił xD

The End

A ponieważ po dniu pełnym wrażeń nie mam już sił na dalsze wynurzenia, zostawię was tylko z tą historyjką i idę odespać. :)

Pozdrawiam serdecznie!
Imago

10 komentarzy:

  1. Pom Pom zwiedza!!!! No niezle. Może zostanie globtrotterem?
    Fajnie to przedstawilas i super fotki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Globtrotterkami to zostały nasze Pullipanny xD

      Usuń
    2. no to fakt ;-) Pom Pom pozazdrosila ;-)

      Usuń
    3. Ano, pozazdrościła zazdrośnica mała :D:D:D

      Usuń
  2. Ty Tu historyjka (która jest słiiitaśna :D), a ja tu się martwię o to, co dalej z Pom Pom i Henrykiem :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam te krasnale! Moim "celem" jest zebranie zdjęć wszystkich :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwsze zdjęcie najbardziej mi się podoba! Całość świetna!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :))