Pina i Pona, gdy usłyszały jakie nieszczęście spotkało ich przyjaciółkę, postanowiły opuścić sklepową półkę i przybyć na pomoc...
od lewej: Pina, Pom Pom i Pona |
Bo na prawdziwych przyjaciół zawsze można liczyć.
Dziewczyny postanowiły zabawić się w "Aniołki Imago" i odzyskać zaginione kosztowności...
Jak im pójdzie? Oglądajcie w kolejnych odcinkach "Codziennika".
---
W czasie, gdy byłam zajęta kupowaniem Piny i Pony* listonosz zostawił awizo...
Tak więc moją nową LIVkę odbiorę dopiero jutro.
Tak więc moją nową LIVkę odbiorę dopiero jutro.
Trzymajcie też kciuki za Pullipannę, bo jeszcze nie dotarła tam gdzie miała zanim przybędzie do Polski. Nie martwię się na zapas, bo ma jeszcze czas, a ja tym samym mam czas na kupno butów z Mimiwoo (nigdy nie kupowałam na Ebay, więc mam pewne obawy xD). :)
Trzymajcie się!
Imago
*Stały dwie ostatnie na półce w Rossmannie (nie licząc tych "pachnących", które stały na wyższej półce)... miałam je tam zostawić na pastwę przeżuwacza jakiegoś? Przygarnęłam sierotki do serca i od razu im się u mnie spodobało. :))
*Stały dwie ostatnie na półce w Rossmannie (nie licząc tych "pachnących", które stały na wyższej półce)... miałam je tam zostawić na pastwę przeżuwacza jakiegoś? Przygarnęłam sierotki do serca i od razu im się u mnie spodobało. :))
Aniołki Imago - hehhe :) podoba mi się! fajna drużyna!
OdpowiedzUsuńbyłyby "Aniołki Charliego" ale nie mam na imię Charlie, więc sorry Winnetou xD
UsuńOJ! JA CHCĘ PINY PON!!!! BO SIĘ ROZPŁACZĘ XD
OdpowiedzUsuńMoja ma włoski, jak ta Twoja ruda :)
OdpowiedzUsuńCieszę się razem z Tobą na tę Livkę, to moja ulubiona w moim stadku :D
Moja miłość do trójek przezwycięża wszystko. A miałam tylko zobaczyć ile przybyło postów na obserwowanych i wracać do nauki... Ja mam swoje aniołki ty masz swoje aniołki, aniołki są fajne i na pewno dadzą sobie radę.
OdpowiedzUsuńOne mają takie kochane buziaki *.*
Piegowata ma śliczne włosy, a fioletowa panna boskie oczy ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne są "Aniołki Imago". Widziałam je ostatnio w Selgrosie, chciałam kupić, ale cena kosmiczna 19,90 zł. Muszę chyba uderzyć do jakiegoś Rossmanna ;-)
OdpowiedzUsuńHhehehehe
OdpowiedzUsuńMoja lala już u znajomego w USA od soboty i tam czeka z nim na samolot to PL 12 kwietnia - tyle czasu jeszcze :/
OdpowiedzUsuńja te maluchy w empiku oglądałam ostatnio. Nawet już jedną w rękach miałam, pochodziłam z nią po całym sklepie aż w końcu odniosłam na półkę :P pewnie jeszcze ze dwie empikowe wizyty i ją wezmę w końcu ;3
OdpowiedzUsuńebaya się nie obawiaj, całkiem przyjaźnie nastawiony :d