Pom Pom i Gacie:
Były tanie i w miarę duże (XXXL xD), więc materiału będzie trochę na bluzki, sukienki i może piżamę dla Pullipanny (bo tych niebieskich kupiłam dwie pary tak mi się podobał ten wzorek) ;)
Do tego para skarpet na bluzę lub dwie (szczerze, to nie znam się na szyciu i nie wiem na ile starczy, a poza tym zamierzam wykorzystać zdolności mamy ^^). Jeszcze tylko kwestia butów, miejsca na półce zdatnego do zamieszkania... i jestem gotowa na przybycie nowej mieszkanki. Ciekawe jak jej tam w podróży "dookoła świata" (okrutna jestem.... na taką "tułaczkę" dziewczynę w jej młodym wieku wysyłać... mam nadzieję, że mi to kiedyś wybaczy xD). ;)
Nie martwcie się o zdrowie Pom Pom - to prawda, że przez chwilkę stała w wodzie, ale ma przecież gumowe buty na nogach a to tak, jakby miała kalosze. ;)
Ciągle pada, ciągle trwa remont u sąsiadów, na szczęście głowa dzisiaj tylko ćmi, bo sprawę uratował z samego rana Aromatol... :)
Tyle na dzisiaj,
transmyszyn yz ołwer xD
Imago
PS Właściwie, to mam nadzieję, że znajduje się w stanie hibernacji - tak jak to pokazali w Toy Story 2 (gdzie Buzz spotkał całą masę innych Buzzów) xD
Odbija mi ^^
Kupiłam lalkę ^^ !!! Twoja pewnie wcześniej będzie :) moja 12 kwietnia dopiero w PL zawita i zostanie mi wysłana.
OdpowiedzUsuńi materiały na jej ciuszki też już kupiłam - do obejrzenia na moim blogu ;)
Nie jestem pewna czy wcześniej, bo to zależy od pewnych czynników ;)
UsuńI też zostanie wysłana do mnie po przybyciu do PL, więc może dostaniemy lalki w jednym czasie? Kto wie xD
Ale to będzie Pullip czy Dal ? ;D
OdpowiedzUsuńGatki dobre na koszulki , zwłaszcza z krótkim rękawem :)))
Podoba mi się projekt,że codziennie jedna fotka lalki :) Chyba go przechwycę ;)))
yayy uwielbiam kwiatowe materialy :3!!
OdpowiedzUsuńczekam razem z Toba na nowa mieszkanke <333!!!!
Z gatek zawsze najlepiej mi się szyło... gdzieś ty dorwała takie wielgachne co?
OdpowiedzUsuńJa tam bym tym butkom nie ufała, wyglądają podejrzane ;)
Piękny materiał. Nigdy by mi do głowy nie przyszło, że można z gaci ubranka uszyć ;-) Jak to dobrze czasami poczytać cudze blogi, tyle można się nauczyć ;-) Nie martw się Twoja Pullipana tuła się razem z moją lalą. Muszę się przyznać, że zamówiłam jeszcze jedną. W końcu druga taka okazja może się nie trafić ;-)Tak jak pisałam, jedna moja już jest w pierwszym etapie podróży, chyba mój mężuś nie specjalnie się nią zajął, bo twierdzi, że to jakieś moje fanaberie ;-)
OdpowiedzUsuńśliczne te niebieskie kwiatki! choc i te fioletowe są urocze :) ja też nie mogę się na pewne rzeczy doczekać... fajne jest takie oczekiwanie...
OdpowiedzUsuńfajne majciochy kupiłaś!!
OdpowiedzUsuń...czekam razem z Tobą :)
Jeja, jakie gacie! Sama bym pośmigała w ubraniach o takim wzorze! :D
OdpowiedzUsuń