Myślałam i myślałam co z tym imieniem zrobić i doszłam do wniosku, że Enos było moim pierwszym pomysłem i szkoda mi go zmieniać całkiem (bo to naprawdę fajne imię i nie imienia to wina, że mi nie całkiem do pannicy pasuje, a właściwie pasuje tylko, że nie w 100% a tak w 98%^^), więc jedynie chyba dodam drugie imię Fae lub Enos będzie służyło za nazwisko (albo odwrotnie i Fae będzie nazwiskiem). W ten sposób mogłabym nazywać ją raz Enos a raz Fae w zależności od nastroju ^^. Ponieważ mała nie czuła się w 100% akceptowana (z powodu mojej niepełnej akceptacji imienia, które przecież sama wymyśliłam *facepalm*) postanowiłam jej to wynagrodzić w postaci przyjaciółki - Luli Joyce. Lula z chęcią zgodziła się zostać przyjaciółką małej Enos(Enos-Fae/Fae-Enos?). Są jak papużki-nierozłączki teraz i aż Esme jest troszkę nawet chyba zazdrosna. xD
Thought and thought what to do with that name and came to the conclusion that Enos was my first idea, and I feel bad to change it completely, so perhaps I will add only Fae as a middle name or Enos will serve as a name (or vice versa and Fae will be name). In this way I could call her again and again Fae or Enos, depending on the mood ^ ^. As Little Enos was feeling not 100% accepted I decided to give her a friend - Lula Joyce. Lula gladly agreed to be a friend of Enos (Enos-Fae/Fae-Enos?^^). They are like lovebirds, and now Esme is probably even a little jealous. xD
Enos: Co mówisz Lula? Powinnam nakopać Imago za to zamieszanie z imieniem? Rozważę to.
What are you saying Lula? Should I kick Imago for the confusion with my name? I'll consider this.
]:->
Enos: Lula mówi, że mam Ci nakopać za zamieszanie z imieniem. Co ty na to?
Lula says that I should kick you for the confusion with my name. What do you say?
Uwielbiam jej "sfochany pyszczek" :)
I love her face-up :)
Po ostatnim zdjęciu Enos zaliczyła upadek twarzą na "glebę"... na szczęście stała na szafce i na tą szafkę po prostu upadła i nie widzę jakichś uszczerbków na zdrowiu (odpukać).
After the final picture Enos fell on the cabinet but gladly i don't see any damages (knock on wood).
---
Tajemnicza Podróżniczka z Singapuru wczoraj została przyjęta przez WER Warszawa, a dziś wysłana z ładunkiem... to jeszcze nie koniec stresów, bo nie widzę żeby zaliczyła jakiś Urząd Celny (odpukać, odpukać, odpukać!)... Trzymajcie kciuki proszę, bo boję się tego VATu... a raczej ewentualnej reakcji rodziców, bo mnie nie stać na dodatkowe opłaty... (tfu, tfu, tfu!)
The Mysterious Traveler from Singapore yesterday was accepted by the Warsaw Post Center, and now sent with a cargo ... This is not the end of stress, because I do not see that it placed a Customs Office (knock, knock, knock on wood!) ... Keep your fingers crossed, please, because I'm afraid of tax ... or rather, the possible reaction of parents, because I can not afford the extra charges ...
---
(Rest in Polish thanks for watching. See you next time!)
---
Co do nieudanego niedzielnego zwiedzania Łodzi, to mnie jakoś brak tego nie dotknął, bo studiuję tam od 2008 roku i zdążyło mi się to miasto nawet znudzić - a właściwie najbardziej nudzą mnie wielogodzinne podróże. Na szczęście finisz już blisko. Muszę się tylko zmobilizować i spiąć. :)
W każdym razie podziękować wam chciałam za wirtualne wsparcie w czasie podróży - o wiele lepiej się podróżuje mając takie towarzystwo - choćby tylko "w smarkfonie"^^.
To tyle na dziś.
Pozdrawiam serdecznie!
Imago
Lula joyce mnie rozbraja zupełnie :D
OdpowiedzUsuńJak wysłane z ładunkiem to znaczy, ze najdalej pojutrze u ciebie będzie :D Ale fajnie, już się nie mogę doczekać.
Aha - nie mogę się napatrzeć na pyszczek Fae ( dla mnie będzie Fae, bo mi się tak bardziej podoba :D)
Imago, Ty się może uzbroić powinnaś, bo chyba możesz się buntu spodziewać ;d
OdpowiedzUsuńI mnie podobnie jak Eliance bardziej podoba się imię Fae ;]
No to trzymamy kciuki!! Aż kłykcie białe ;)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńImię Fae bardzo mi się podoba! Lula Joyce i Enos super razem wyglądają !! :3
OdpowiedzUsuńPowodzenia w mobilizowaniu się :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie obie razem wyglądają :) Trzymam kciuki za Podróżniczkę :)
OdpowiedzUsuńEnos Fae - w sumie podwójne imiona są modne!!! A te razem wyjątkowo ładnie brzmią!!!
OdpowiedzUsuńLula Joyce - boskia.
Moja Estelka też zaliczyła parę razy upadek prosto na twarz i zdaje mi się, że nosek ma teraz bardzie zadarty ;-)
Nooo kiiim jest podróżniczka? Jakaś panienka od Groove?
OdpowiedzUsuńNo to czekamy z zapartym tchem!
OdpowiedzUsuńKupione przez nas lalki przyciagaja jak magnes kolejne lalki;to niekonczaca sie historia:)
Ennos jest dosadna w słowach, nie ma co. a może to Lula?
OdpowiedzUsuńZ TAKIM PREZENTEM TO JUŻ NIE POWINNA SIĘ GNIEWAĆ :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki aby odbyło się bez żadnych opłat ;)
OdpowiedzUsuńFajną ma Enos-Fae przyjaciółke ;) (Fae-Enos?) :D
jest taka urocza :D a te oczka po prostu ...
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :) A Dale to już tak mają, że jak lecą to na mordkę :/
OdpowiedzUsuńAhahaha :D. Jaka minka ^^. Super Lula ;p.
OdpowiedzUsuń