Zastanawiam się wciąż nad imieniem Enos... bo jakoś jeszcze nie mogę go w 100% zaakceptować... z Esme to jakoś "samo przyszło" i "się wpasowało"... No nic... Tymczasowo zostaje jak jest, ale nie zdziwcie się jak zmienię. xD
I'm still not 100% sure about name Enos... so don't be suprised if i will change it. :)
Na początek:
Ciąg dalszy story z Jake'm (wciąż nie ma imienia bo tak jak z Enos nie jestem pewna)
Continuation of the yesterday's story with Jake (he has no own name because i'm not sure how should i name him) :)
Aisha: No i było tak ciemno i śmierdziało stęchlizną...
LIVki: Biedactwo...
A: And there was so dark and stinky...
LIVs: Poor Kid...
Marie: Cześć dziewczyny!
LIVki: Co ty tam tachasz Marie?
M: Hi Girls!
LIVs: What have you got there Marie?
Marie: No... bo zaraz będzie tu Jake... Pamiętacie jak się okazało, że Jake u Mono mówi tylko po angielsku? Musimy się nauczyć tego języka, żeby móc z nim rozmawiać^^
LIVki: Dobra myśl!
M: Well... Jake will be here any minute... Do you remember that Jake from Mono speaks only English? We must learn this language to speak with him...
L: Good idea!
LIVki: Maj nejm yzz...
*poor English* My name is...
LIVki: Hałdu ju du...
Jake: Siemanko laseczki! Mogę sobie między wami klapnąć? Strasznie żem sterany tą podróżą...
L: *poor English* How do you do...
J: *speaks Polish* Howdy ladies! Can i sit here with you? I'm so tired...
LIVki: To ty mówisz po Polsku?!?!
Jake: No jasne. Przecież jestem z polskiego sklepu. ^^
L: You can speak Polish?!
J: Yup. I'm from Polish store.^^
LIVki: Pewnie musiałeś być samotny... miałeś tylko tą małą Dyniogłową za towarzyszkę... żadnej panny swojego gatunku, żadnego kolegi...
Jake: A właśnie, że nie. Ta mała to super dziewczyna! Chyba się w niej zakochałem...
L: Probably you had to be lonely ... you had only this little Pumpkin-Head for companion ... no LIV girl, no colleague ...
J: Actually nope. This Little is Cool Girl! I think I'm in Love with her...
Sorsha: Brawo Marie...
Marie i Rosalie: *facepalm*
Jake: Co ja takiego powiedziałem?
Sorsha: Well done Marie...
M&R: *facepalm*
Jake: What did i said?
The End xD
---
Zakochana para xD (Taki żarcik^^)
A couple in Love xD (A little Joke^^)
Obowiązkowa fota z Henrykiem
"Must have" photo with Henryk the Teddy
Enos rozmawia ze swoją siostrą Estellką:
talks with her sister Estella
Jakiś czas temu mówiłam Alexisdoll, że tak samo jak Estellka jej siostra będzie mieszkała z Kotem Filemonem... z tym, że mój jest "żywy" xD
I told Alexisdoll some time ago that my Enos like her Estella will have Filemon the Cat... But mine is "alive" xD
Enos: No kiciuś. Przewieziesz mnie teraz po pokojach... chcę pozwiedzać.
Ok kitty. You will carry me around the rooms now ... I want to go sightseeing.
E: O jak mięciutko...
F: Zabijcie mnie... *myśli* albo nakarmcie^^
E: So soft...
Filemon: *ziewa*
E: Nie spać! Zwiedzać!
F: *yawns*
E: Do not sleep! Explore!
xD
---
A teraz przejdźmy do niespodzianek. xD
Wspominałam wam o zakupach...
Skorzystałam z promocji i kupiłam jeszcze jedną parę trampek (na więcej mi nie starczyło) z bezpłatną wysyłką z Mimiwoo (te nowo wystawiane już mają 2 dolce za wysyłkę)... Trampki będą potrzebne bo... czekamy na pewną Tajemniczą Podróżniczkę z Singapuru. Też była promocja. A panna była z wishlisty. Sami rozumiecie - Musiałam. xD
Musiałam się zapożyczyć u rodziców... *facepalm* Trzymajcie kciuki, żeby mi Vatu nie dowalili, bo mnie zwyczajnie nie stać, a rodzice to mnie chyba zatłuką papierową torebką. xD
And now the surprises... i told you about shopping... well i ordered another pair of micro sneakers in Mimiwoo because... we are waiting for Mystery Traveler from Singapore xD Keep your fingers crossed that I do not have to pay tax for her...
To wszystko na dziś. Dzięki za odwiedziny! Do zobaczenia!
That's all for Today. Thanks for Visit! See you! (Sorry for my Poor English^^)
Imago
Ja pikole, nareszcie się doczekałam! Cały dzień wchodziłam na bloga przez telefon i sprawdzałam, czy dodałaś ten wpis czy nie :D
OdpowiedzUsuńJake zakochany w Dalu... przecież to jeszcze dziecko! :D Fajne buty mu dałaś :)
Panna z Singapuru, no proszę, a Dalka miała być ostatnim zakupem przynajmniej do czerwca :D Ale to dobrze, cóż uszczęśliwia bardziej niż nowa lalka? :D
Kotek śliczny, a na pierwszym zdjęciu wygląda, jakby mówił "Muuuuszę...?" :D
Przepraszam - nie miałam czasu dodać wcześniej (a potem nie mogłam się dopchać do kompa^^)
UsuńNie bój żaby Enos sobie z nim poradzi - nie da sobie w kaszę dmuchać :D Buty zaiwanił Marcusowi bo Marcusowe oryginalne są wysokie i bałam się mu nogi połamać - Marcus nie ma przegubu w kostce, więc nie było obaw i lata w "starych" butach...
No miała, miała... ale sama rozumiesz... promocja kończyła się w tym tygodniu - a to mogła być jedyna taka okazja :D
No, nie panna z Singapuru ;-). Już się przyzwyczaiłam trzymać ciągle kciuki za twoje panny w drodze. Ciekawe, jaka będzie po tej.
OdpowiedzUsuńKotek boski!!!
A para Enos i Jake wymiata ;-)
A to się dziewczyny rozczarowały :) Taki facet i w Dalpannie zakochany :D
OdpowiedzUsuńJesteś pewna że kiciuś ziewa - bo mi to wygląda na "zaraz Cię schrupię" :)
Ale ten Jake to ciacho :D Wyglądają razemm jak czrwona królowa i ten jej rycerz z Alicji :D
OdpowiedzUsuńEnos jest charakterna dzioucha , strasznie ją lubiam :)
A tak w ogóle to masz boskiego sierścia. Pomiziałabym :D
UsuńJakie słodkie są te Twoje panienki :D
OdpowiedzUsuńHistoryjka z nauką języka fajnie wyszła, najlepsze zdjęcie jak się panny poprzewracały :D :D :D
Enos w "normalnych" ubraniach wygląda jeszcze ładniej :D
Ostatnie zdjęcie rozłożyło mnie na łopatki....
Coś w rodzaju:
"Nikt nie patrzy to ją zjem!!" :D :D
A z nowymi szalejesz dziewczyno!! Dosłownie nie mogę za Tobą nadążyć.... ;)
Znów mistrz historyjek wkroczył do akcji. ;D I znów nie mogę doczekać się nowej przybyszki! ;)
OdpowiedzUsuńAhahahahah :D. Zakochał się w dalu ;d. Czy wyjdzie z tego strasznie pokręcona historia : D ? Zdjęcia z kotem fajowskie, a ostatnie najlepsze :p.
OdpowiedzUsuń"Dyniogłowa" ma minę, jakby strzeliła focha na cały świat, świetna jest :D
OdpowiedzUsuńHehe,mala jest slodka (jak to Dale:P).Kocisko cierpliwie znosi wszystkie zawirowania,widac ze byle czym sie go nie zaskoczy...
OdpowiedzUsuńFota z Filemonem od razu przypomina mi moją z Persikiem ;p
OdpowiedzUsuńJake i Enos XD, para byłaby z nich... ciekawa :P. Cała historia powala, Livkowy chłop zakochany w Barbie to jednano ale w Dalu? Miłość jak widać nie zna żadnych barier :D.
OdpowiedzUsuńKota masz niesamowicie cierpliwego, głaski dla niego przy okazji.
Ech, Ty, kolejne panny mnożą się u Ciebie w tempie ekspresowym. Gratuluje i też niedawno zadłużyłam się u rodziców, tyle że nie na lalkę a na obitsu.
Trochę głupio, ale Jake kojarzy mi się z Zenkiem z 'Samych Swoich' :-)
OdpowiedzUsuńFajne buty mają Twoje LIVki - pasują na pullipowe stopy?