piątek, 20 kwietnia 2012

Pom Pom Codziennik 63 & Pochmurny Piątek

Otwarła oczy. Znajdowała się w swoim łóżku, ale nie pamiętała jak się w nim znalazła, bo przecież przed chwilą była jeszcze w Chinach i próbowała odnaleźć Doktora lub choćby jego ślad...
Teraz nie była już pewna czy to wszystko w ogóle się wydarzyło... Może to był tylko sen?
The End
Spokojnie. To nie koniec "Codziennika"... czeka was jeszcze weekend z Pom Pom sponsorowany przez Pocztę Polską...
---
Jak można się było domyślać Poczta postanowiła przetrzymać mnie jeszcze i paczka z Pullipanną dopiero dziś opuściła Warszawę, czyli do mnie dotrze najprawdopodobniej w poniedziałek... Yh.
Jakby tego było mało siedziałam cały dzień w domu, a i tak w skrzynce znalazłam awizo na inną przesyłkę, na którą czekam... Poszłam na pocztę, a tam pani odpowiedziała, że paczki nie ma i listonosz się rozliczy po 20. Tylko, że na awizo pisało "duży", co oznacza, że de facto paczka jest na poczcie, ale jej "nie ma"... Ot pocztowy paradoks. Jutro znowu czeka mnie stanie w kolejce... Miło.
Informacji o wysyłce Dalpanny też jeszcze nie mam (Czy możliwe jest, że FLTE zaktualizuje status później, a paczka jest już w drodze?).
---
Dobra. Starczy tego marudzenia. W sumie nic takiego się nie stało. :)
Gratuluję tym, którzy już się doczekali i trzymam kciuki za tych, którzy - jak ja - wciąż czekają. 

Pozdrawiam serdecznie,
Imago

czwartek, 19 kwietnia 2012

Pom Pom Codziennik 62 & Czarujący Czwartek

Nie było łatwo. Musiała udawać, że ma zapalenie gardła, bo przecież nie zna chińskiego...
Udało się jednak. Mimo tego, że z duszą na ramieniu podawała mu koktajl i patrzyła jak pije. A potem całe godziny czekała aż zacznie działać. Potem w te pędy pobiegła szukać Doktora...
Nie znalazła go jednak nigdzie... Tardis też zniknął... Co teraz? Jak Pom Pom wróci do domu?
Już jutro ostatni odcinek tej historii (a jeśli się Poczta spisze, to może i "Codziennika"). 
Nie przegapcie.
---
Dlaczego Czarujący Czwartek? Bo spotkało mnie dzisiaj mnóstwo niesamowitych rzeczy.
Po pierwsze: Pullipanna jest już w Polsce i w dodatku w drodze do mnie (a jak poczta się dobrze spisze, to może nawet jutro dotrze?).
Po drugie: Dostałam przesyłkę z wygraną w Gałagutkowym Candy, którą wam się pochwalę.
Opad szczęki bo przesyłka została wysłana wczoraj!
Część pokazała już sama Gałagutek, więc oszczędzę wam zdjęć na lalkach, bo i tak nie najlepiej się czuję (chociaż mam dobry nastrój - wpływ leków^^). Zaprezentuje wam to wszystko w najbliższych dniach Pullipanna.
Tu relacja Agaty:
A tu moje zdjęcia:
Oprócz ubranek w paczce były także takie fajne drobiazgi




W paczuszce były też słodkości, ale zapomniałam zrobić zdjęcie, a poza tym wafelka już zjadłam. xD
Dziękuję, dziękuję, dziękuję! :)
A żeby tego było mało dotarła paczuszka od Elianki (a też została wysłana wczoraj)! Spodziewałam się tylko płyty, a zobaczcie co dostałam oprócz niej:
Wybaczcie słabe zdjęcie (naprawdę nie najlepiej się czuję - nowy lek - te cudowności też wam lepiej pokażę w najbliższych dniach jak przybędzie Pullipanna). Myślałam, że to fioletowe to poduszeczka (silly me^^), a to torba na laptop z laptopem w środku! Wszystko wykonane własnoręcznie przez Eliankę (no może poza gumkami do włosów^^)!
Kobieto! Jesteś cudowna, kochana i niesamowita! Nie mam pojęcia jak się odwdzięczę!
Dziękuję, dziękuję, dziękuję! :)
A oprócz tego miałam kontrolę z Urzędu Pracy - wszystko poszło bezproblemowo. No może poza dziwnym zdarzeniem. Jeden z panów zostawił na stole 8zł, których obecność zauważyłam po wyjściu kontrolerów i nie zdążyłam już ich dogonić. Zadzwoniłam do Urzędu, pani miała przekazać, ale żaden z panów nie wrócił po "zgubę"...
Może to mój urok ich tak zahipnotyzował, że o niczym innym nie myśleli jak o ócz mych głębi i blond włosach (tak to sobie tłumacz kobieto) xD

 Podsumowując: Czarujący Czwartek! :)
Pozdrawiam was serdecznie,
Imago

środa, 18 kwietnia 2012

Pom Pom Codziennik 61

Otóż było to tak:
Gdy Pom Pom z Doktorem wylądowali w Chinach (w czasie przeszłym^^), Doktor wytłumaczył Pom Pom jakiej pomocy od niej oczekuje. Miała się zamienić miejscami z Pim Pim - asystentką Lalkarza, a następnie dosypać proszku zapomnienia do jego codziennej porcji koktajlu z wodorostów. Proszek ów ma sprawić, że Lalkarz zapomni jak się zmienia żyjące istoty w lalki i stanie się zwykłym twórcą lalek, dzięki czemu nie zmieni Doktora w lalkę...
Pierwsza część poszła bezproblemowo. Pim Pim z ochotą zgodziła się na zamianę, bo pamiętała czasy, gdy Lalkarz był poczciwym twórcą lalek i gorąco pragnęła, żeby stał się taki na powrót...
Co będzie dalej? Czy misja Pom Pom się powiedzie i Doktor przestanie być lalką? Czy przeszłość można bezkarnie zmienić? Nie przegapcie kolejnego odcinka, bo zbliżamy się do końca tej historii.
---
"Od rana mam dobry humor"
Dziś bez wątpienia był dobry dzień. Pogoda ładna. "Ocieplacze" już tak nie hałasowali (i już aż tak bardzo hałasowali nie będą, bo co "najgorsze" już zrobili). I tak ogólnie mi lepiej jakoś.
=^.^=


Pozdrawiam serdecznie,
Imago

wtorek, 17 kwietnia 2012

Pom Pom Codziennik 60

Dzisiejsze zdjęcie dedykuję Ozuszce i Pingwinkowi! Szczegóły tutaj:
Magiczny łańcuch miłości i radości Pinypon wsparty Potęgą Księżyca!
~*~
Moc miłości i radości odczyni czary złe.
Pingwinku w tej chwili w Dala przemień się!
Niech się stanie!
~*~
---
To już 60 dni odkąd ukazuje się "Codziennik". Zbliża się jednak do końca i czas myśleć co dalej.
Na pewno będą zmiany. Chciałabym pisać może rzadziej, ale "pełniej". Postawić na jakość wpisów.
Czas pokaże co z tego wyniknie. Na pewno nie pożegnamy się z Pom Pom na zawsze.
---
Zakochałam się w tej piosence i teledysku:
Siła tkwi w prostocie.
---
Miłego wieczoru!
Pozdrawiam serdecznie,
Imago
 ---
EDIT:
No i masz. Wiedziałam, że o czymś zapomniałam. xD
Wszystkiego Najlepszego Morellowa!
Dużo zdrowia, radości i miłości, oraz spełnienia marzeń. :)

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Pom Pom Codziennik 59

Jak to możliwe?! - zakrzyknęła zdziwiona Pom Pom.
-Przecież to mała budka, niewiele większa od budki telefonicznej... a w środku jest ogromna!
-Dobrze, że już jesteś. Zamknij drzwi i rozgość się. Zaraz ruszamy. - odparł beztrosko Doktor, sprawiając wrażenie przyzwyczajonego do takich reakcji wśród tych, którzy odwiedzali jego statek po raz pierwszy. Poczuł się jednak zaskoczony tym, że jeszcze nie zemdlała, czego się spodziewał.
-Ale jak to możliwe, że w środku budka jest większa niż na zewnątrz? Co to za cuda?
-Technologia Władców Czasu. To Tardis - mój statek kosmiczny. Budka to tylko kamuflaż... a... wspominałem, że może podróżować też w czasie? Zaraz zobaczysz, bo już ruszamy w przeszłość. Do Chin. Odwiedzimy Lalkarza zanim zmienił mnie w lalkę, żebym mógł odzyskać dawne ciało. Nie mogę jednak odwiedzić go sam, bo jeśli spotkam drugiego siebie, miałoby to fatalne skutki dla czasoprzestrzeni.Potrzebna mi będzie twoja pomoc. Trzymaj się, bo mogą być małe turbulencje.
Jakiej pomocy oczekuje od Pom Pom nasz tajemniczy Doktor? Jak to się skończy? Oglądajcie.
---
Po raz pierwszy pokusiłam się o zrobienie pseudo-dioramy. :D
Ściany statku wydrukowałam z tej strony:
Konsolę z tego linka:
Koniec końców wyszła mi niezła mieszanka, bo Doktor 9, konsola od 8 Doktora, a ściany z lat 80'tych. xD
 Miałam za mało kartonu i ściany wyszły za niskie, dlatego zdjęcie docelowe robiłam pod kątem. 
Tu backstage z cyklu- jak zrobić statek kosmiczny z czarnej teczki, lampki typu "lava" i kartonu:
A w dodatku bez klejenia^^. Jestem zachwycona, bo nawet dla mnie to było łatwe. A wierzcie mi - mam dwie lewe ręce jeśli idzie o precyzyjną robotę. xD
---
 A na koniec kącik ogłoszeń "para-parafialnych"^^:
Alexisdoll kochana napisała, że Pullipanny powinny być u niej w czwartek, czyli moja Pullipanna powinna być u mnie w poniedziałek za tydzień. Jupiiiii! 
Mocno teraz zaciskajcie kciuki, żeby Poczta się spisała. :)
A jeszcze żeby tego było mało, to wygrałam Candy u Gałagutka. xD
Tym samym zaczynam zbieranie nagród do własnego Candy, bo to już 3cia moja wygrana i wstyd byłoby, gdybym nic nie zorganizowała. Mam już dwie małe nagrody "kupne", ale same w sobie są mało atrakcyjne (chyba), więc chcę dołożyć coś zrobionego przez siebie. Może jedzenie z modeliny, a może kolczyki koralikowe dla was (waszych dziewczyn, matek, żon, kochanek^^ - jeśli wygrałby chłopak/mężczyzna)? Może jakiś naszyjnik dla lalki? Co byście woleli? Piszcie.

To na dzisiaj wszystko. Do jutra!
 Pozdrawiam serdecznie,
Imago

niedziela, 15 kwietnia 2012

Pom Pom Codziennik 58

PomPom: Zostaw mnie. Daj mi spać. Nie widzisz jaka jest pogoda?
No dooobra. W sumie też mi się chce spać^^. Do historii z kosmitami wrócimy niebawem.
---
Po energii jak u króliczka Duracell przyszła totalna senność. Prawie cały dzień spędziłam na spaniu lub czytaniu (dorwałam tom poprzedzający "Dolinę Strachu", o której pisałam jakiś czas temu w Codzienniku). Toteż nie mam żadnych ciekawych przemyśleń i tym razem. xD
---
Chciałam jeszcze złożyć Urshuli najserdeczniejsze życzenia urodzinowe:
 
Spełnienia marzeń i dużo zdrowia!
Przepraszam, że nie trzyma tych życzeń żadna lalka i tylko tak pisane na komputerze - już jest za ciemno na dobre zdjęcie... (zakłada papierowy worek na głowę)
 ---
Wczoraj licznik odwiedzin przekroczył magiczną liczbę 10 tysięcy odwiedzin. Dziękuję!
 Sprawiliście, że pisanie bloga nabrało sensu. Już nie piszę "dla siebie" - piszę też dla was. :)
Przestałam być anonimową "świruską". Poczułam się jedną z was. Dzięki wam.
Robi mi się ciepło na sercu. Dziękuję, że jesteście. :)

Pozdrawiam serdecznie,
Imago

sobota, 14 kwietnia 2012

Pom Pom Codziennik 57

Gdy Pom Pom jako tako wydobrzała i dotarło do niej, że to co mówi Doktor jest prawdą, doszło ich uszu miarowe skrzypienie drewnianych nóg. Upiorny znak, że Drevnoidzi wpadli na ich trop...
"Musimy uciekać!" krzyknął Doktor, po czym wyciągnął z kieszeni spodni klucz i podał go Pom Pom, mówiąc: "To na wypadek gdybyśmy się rozdzielili. Szukaj niebieskiej policyjnej budki, schowaj się w niej i czekaj tam na mnie jeśli dotrzesz pierwsza. Tylko pamiętaj: zamknij się od środka i nie wpuszczaj nikogo - ja mam drugi klucz."
Czy Pom Pom uda się uciec? Czemu akurat ma szukać policyjnej budki, zamiast po prostu pójść na najbliższy komisariat i dać się zamknąć w wariatkowie za "wygadywanie bzdur o kosmitach"?
---
W tym miejscu gratuluję Alexisdoll, która cieszy się już swoją Dalpanną. Zazdroszczę uprzejmie, ale w swoim czasie i ja się doczekam, więc szat nie rozdzieram z żalu. xD
Witam Estellę w lalkowej rodzinie! Życzę długich lat w szczęściu i lalkowym zdrowiu. :)
---
 Rozpiera mnie energia ("jak naspidowany królik" MODE ON^^) i nie wiem co jeszcze napisać, więc lepiej zakończę nim nawypisuję głupot. xD

Pozdrawiam serdecznie,
Imago