Wczoraj miła listonoszka wręczyła mi dwie przesyłki, które wywołały na mojej twarzy uśmiech bardzo szeroki i bardzo radosny. :))
W pierwszej był wygrany w ostatniej rozdawajce na Facebooku golasek Sonny Angel. Trafił mi się mały, uroczy, uśmiechnięty lew:
W drugiej zaś najprawdziwszy Wubba Chicken! Od "mydollies4" z Flickra. Kochana baba!
Matilda jeszcze nie bardzo wie do czego ów wubba służy, ale bardzo jej się podoba:
***
Resztę posta z braku laku postanowiłam zapełnić zdjęciami od czapy. ;))
Kropelkami na kwiecie koniczyny:
Ludzikami namalowanymi na ścianie:
I widoczkiem na rzekę Bóbr z powalonym powodzią drzewem:
***
Do miłego!
♥
I.
No, ja nie wiem, czy ona nie wie do czego służy gumiak...
OdpowiedzUsuńJakoś tak chytrze na niego patrzy... ;)
Myślisz, że ma wobec niego jakieś niecne zamiary? Będę na gumiaka uważać... :D:D:D
Usuńfajniusi lewek, aż się do niego uśmiechnęłam :)
OdpowiedzUsuńkurczak rzadzi xD ale extra xD
OdpowiedzUsuńkurczak wymiata ;D Masz farta do Wygrywania!
OdpowiedzUsuńI jeszcze trafiłam kolejną trójkę w totka ;)
UsuńWubba love!!! Są genialne :D a lewek słodziutki, też mam takiego, choć teraz wygrałam Mandryla :D
OdpowiedzUsuńFajny bobas, ale kurczak to dopiero cudo! Od razu przypomniał mi się odcinek CSI Las Vegas, w którym aktorkę uduszono właśnie takim kurczakiem- strzeż się Imago!
OdpowiedzUsuńO no patrz! Ja nie widziałam tego odcinka... teraz to będę się bała zasnąć...
UsuńNie wiesz, co straciłaś xD Odcinek 8.16 "Two and a Half Deaths" http://www.tarasharp.com/wp-content/uploads/csi93.jpg
UsuńGratuluję :) ja dostałam kaczuszkę???
OdpowiedzUsuńSłodkie te laleczki :)
OdpowiedzUsuńgratuluję i podziwiam kurczaka:)
OdpowiedzUsuńGratuluje golaska i kurczaka. :) Fajne te ludźki na ścianie. :D
OdpowiedzUsuńKochany ten lew ^^
OdpowiedzUsuńsłodki mały aniołek! a wubba to kurczaczek piszczący?
OdpowiedzUsuń