środa, 9 maja 2012

Enos & Surprise

No dobra. Podwójna dawka tabletek przeciwbólowych pomogła trochę. Wypakowałam pannę dzisiaj i zrobiłam kilka zdjęć oraz krótkie story. Na końcu wspomniana niespodziewajka.
Panna otrzymała imię Enos. Zainspirowała mnie aktorka Mireille Enos (The Killing) ale potem przeczytałam znaczenie imienia "śmiertelnik" i zwątpiłam... ostatecznie jednak uważam, że imię do Dalpanny pasuje (bez wciągania w to jakichkolwiek znaczeń).
Ok. I will not hold you until tomorrow. I took her out of the box. I named her Enos. Inspired me the name of an actress Mireille Enos (The Killing). First i wasn't sure if it will fit her but actually... fits well.

Enos: *myśli* Gdzie ja jestem? Co to za miejsce?
*thinks* Where am I? What is this place?
E: *siada i myśli* Zmęczona jestem... I co to ma być? Nikt mnie nie wita?
*wtem słychać kroki*
*sits and thinks* I'm tired... And what is this? No one welcomes me?
* suddenly heard steps *
Esme: Hello! Welcome to Poland! I'm Esme.
Enos: Daruj sobie ten angielski... Coś ty za jedna? Nie poznaję ciuchów. To chyba nie stockowe? Esme to też nie firmowe imię...
Esme: *speaks English* Hello! Welcome to Poland! I'm Esme.
Enos: *speaks Polish*  Don't bother with this English ... Who are you? I do not recognize clothes. This is not your stock outfit? Esme is also not a brand name ...
Esme: To ty mówisz po Polsku? Przecież przyjechałaś z USA...
Enos: Ale z polskiego sklepu...
Esme: Aaaa... hihi Imago nie mówiła. A tak w ogóle jestem Pullip Henri Dollte Porte, ale teraz mam na imię Esme.
Enos: A ja jestem Dal Coco, ale mów mi Enos - ten dziwny człowiek mnie tak nazwał...
Esme: You can speak Polish? But you came from US...
Enos: But the shop was Polish...
Esme: Ah... hihi Imago didn't told me. By the way I'm Pullip Henri Dollte Porte but now my name is Esme.
Enos: I'm Dal Coco but you can call me Enos - this weird Human named me so...
Imago: Cześć Esme! Widzę, że już poznałaś Enos. :)
Esme: Mogłaś powiedzieć, że ona mówi po Polsku... bym się nie wygłupiła^^
Imago: Hi Esme! I see that you met Enos already. :)
Esme: You could say that she speaks Polish ... I would not fool of myself ^ ^
Enos: Ty! Człowieku! Daj mi jakieś odzienie, strawę i łoże!
Imago: ...
Enos: You! Human! Give me some clothing, nourishment, and the bed!
Imago: ...
The End ;)

A teraz kilka "zwykłych" zdjęć:
And now some "ordinary" photos:




---
A teraz niespodziankowe LIVkostory z niespodzianką^^
And now a surprise LIV story with a surprise^^
14 dni wcześniej...
14 days earlier...
Marie: Tu klik, tam klik... zrobione. Mam z głowy problem z "dyniogłową".
Click here, click there... Done. I will have no more problems with "Pumkin-Head".
9 maja (dzisiaj)
9 may (today)
Marie: Oh nie! Co ja narobiłam! Imago mnie sprzeda na części...
Oh no! What have i done! Imago will sell me for parts...
*słychać dzwonek do drzwi*
*the doorbell*
Marie: Oh nie! To kurier! Mam przerąbane...
Oh no! It's delivery! I'm screwed...
M: Muszę to szybko schować...
I must hide it quickly...
M: Jak Imago się dowie to po mnie...
When Imago will know it... I'm done...
Marie: *szlocha*
Imago: Co się stało Marie?
Marie: *cries*
Imago: Marie, what happened?
Marie: Proszę, proszę nie sprzedawaj mnie!
Please, please... don't sell me!
I: Ale co się stało?
M: Bo... ja nie wiedziałam, że Esme jest taka fajna... i coś zrobiłam z twoim zamówieniem...
I: But what happened?
M: Because... I didn't know that Esme is so nice... and I've done something with your order...
I: Co zrobiłaś?
M: Schowałam to tu. Pokażę ci.
I: What have you done?
M: I hid it here. I'll show you.
M: Pomyślałam, że jak go kupię, to będzie bronił mnie i reszty przed "dyniogłową"...
I: O kurczę! Kupiłaś Jake'a?!
M: I thought that when i buy Him, He will protect me and others against "Pumpkin-Head"...
I: OMG! You bought Jake?!
I: Nie gniewam się na Ciebie bo sama chciałam go kupić dla was, ale następnym razem nie korzystaj z mojego konta bankowego bez pytania dobrze?
M: Jesteś wspaniała!
I: I am not angry at you because I wanted to buy him for you girls by myself, but next time do not use my bank account without asking ok?
M: You're Great!
CDN...
To Be Continued...
 ---
That's really all for today. Thanks for watching! Greetings! 
Imago
 ---
Tak naprawdę kupiłam go 14 kwietnia (pozazdrościłam Mono^^) i poprosiłam o połączenie zamówień. :D
Jak pisała Mono jest świetny. Ciacho z niego niezłe. Aż szkoda, że z plastiku. :D
 Muszę mu wymyślić imię... Myślałam o Leito. Jak uważacie?
---
Dobra. To na dzisiaj naprawdę wszystko. xD
Idę się pozachwycać moimi nowymi lokatorami. =^.^=
Trzymajcie się!
Imago


PS Jeśli tu dotarliście bez pomijania czegoś, to znowu możecie sobie wypisać "jestem hardkorem" - tym razem nie musi to być na czole^^ ...i nie musi być to tatuaż^^. Może być flamaster, henna... cokolwiek. xD
Howgh!
PS2 Muszę lepiej schować swoje dane do konta... xD

Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeest!

Dalpanna przybyła przed chwilą!
My Dal doll finally arrived!

3
...
2
...
1
...
Co by nie przedłużać ;)
...
Przedstawiam wam Dalpannę Coco pieszczotliwie zwaną "Kokosanką"
My Dal Coco - i nicknamed her "Kokosanka" which means "coconut cookie" in Polish
I zbliżenie na pyszczek
zoom on her cute face
Trochę boli mnie głowa, więc na razie tylko tyle zdjęć, ale mam pomysł na historyjkę, więc jutro spodziewajcie się spamu zdjęciowego bo oprócz "Kokosanki" jest jeszcze niespodzianka xD 
(ale już nie "dyniogłowa")
I have a headache, so it's all for today, but tomorrow I will try to add more photos.

"Kokosanka" to nie będzie jej imię tylko "ksywka" związana z nazwą modelu "Coco" :D
Wybrałam ją z dwóch powodów: 
Pierwszy jest oczywisty - jej cudny pyszczek. xD
Drugi... też oczywisty - cena. xD
Myślę nad imieniem, bo chociaż mam już pomysł, to nie jestem jeszcze w 100% pewna.
I think over the name for her. I have an idea but I'm not 100% sure yet.

 To tyle.
Dziękuję za uwagę. ;)
That's all. Thanks for watching.

Imago
(tańczę i śpiewam z radości^^)

wtorek, 8 maja 2012

Oh Happy Day!

Dalpanna wciąż nie zmieniła statusu, ale mimo to mam powody do radości dzisiaj. xD
Pamiętacie jak pochwaliłam się wygranym konkursem u Elianki? Nagroda doszła dzisiaj!
Esme prezentuje prześliczne ciuszki "handmade by Elianka" :)
Ażurowy top i kraciaste spodenki (nie wiem czy czasem ich tyłem na przód nie założyłam^^) :
Dal doll status still has not changed, but still I have reason to be happy today. xD
Remember how i told you that i won contest on Elianka's blog? The award came today!
Esme presents the lovely clothes, "handmade by Elianka" :)
Transparent top and checkered pants:
Wiosenno-letnia śliczna sukienka:
Spring and summer lovely dress:
E: Zagrałabym w badmintona, ale nie mam z kim - kup mi wreszcie przyjaciółkę!
I: A Dal na którą czekamy?
E: Ten kurdupel? Pewnie będzie wolała lepić babki z piasku...
I: <facepalm> Zastanowię się...
E: I would like to play badminton, but I have none to play with - buy me a friend at last!
I: And Dal we are waiting for?
E: The little brat? Will probably be preferred to play with sand...
I: <facepalm> I will think it ...
E: Elianko serduszko dla Ciebie.
E: Elianka heart for you.
E: I laurka.
E: And greeting card
E: To już na dzisiaj wszystko! Pa!
 E: That's all for today! Bye!
 ---
Thanks for watching! Greetings, Imago.
---
A tak poza tym poczyniłam pewne zakupy o których niebawem napiszę więcej. ;)
W każdym razie... będzie się działo. I bardzo was proszę o mocne kciuki. xD

Pozdrawiam serdecznie,
Imago

PS Jak translator tłumaczy wypowiedź Esme o kurduplu i babkach z piasku: "E: The runt? Will probably be preferred to stick his grandmother from the sand ..." xD

---
EDIT
Aaaaaaaa! Dalpanna dojechała do Polski! Jutro powinna być!
Idę odtańczyć taniec radości!
=^.^=

poniedziałek, 7 maja 2012

Biker Mice from Mars ;)

Wczorajszy post Elianki przypomniał mi, że i ja kupiłam jakiś czas temu lalkowy rower dla Pullipanny. Postanowiłam jej go dzisiaj "wręczyć". :D
Yesterday's Elianka's post reminded me that I bought some time ago bike for Esme too. I decided to give it to her today. :D

E: Imago, Imago!
I: Co tam?
E: A widziałaś jaki Mila super rower dostała? 
E: Imago, Imago!
I: What is it?
E: Did you saw this super bike
Mila got?
I: Widziałam. Świetny. Chciałabyś też dostać rower?
E: Naprawdę? Kupisz mi?
I: Tak właściwie...
I: I've seen. Great. Would you like to get a bike too?
E: Really? Will you buy me?
I: Actually ...
I: ...to kupiłam go już jakiś czas temu. Dla Ciebie.
E: OMG! Nie wierzę!
I: ... I bought it already some time ago. For you.
E: OMG! I don't believe it!
E: Serio jest mój? 
I: Serio, serio.
E: Seriously it is mine?
I: Really, really.
E: Jest super-zaje-fajniasty! Muszę się pochwalić Mili!
E: It is super-duper-cool! I have to show it to Mila!
E: Imago... jesteś super!
I: =^.^=
E: Ale...
I: ?
 E: Przyjaciółkę też mi kupisz?
I: ...
E: Imago... you are great!
I: =^.^=
E: But...
I: ?
E: You will buy me a friend too?
I: ...
Kuniec ;)
The End
---
Thanks for watching!
---
Przy rowerku, który kupiła Elianka mój to taka bardziej plastikowa namiastka ale może w przyszłości maźnę go jakimiś farbami, żeby przypominał bardziej prawdziwy rower. ^^
To tyle. Idę czytać książkę o "córkach księżniczki Sułtany".
Trzymajcie kciuki za Dalpannę, bo nie mam o niej nowych wieści i nie wiem czy jest już w Polsce czy wciąż się tuła po USA... A tak liczyłam, że już dzisiaj będzie u mnie (no cóż... nie byłam orłem z matmy nigdy^^).
Miłego dnia!
Imago

sobota, 5 maja 2012

Z pamiętnika Esme/From Esme's Diary

Drogi pamiętniczku...
Dear diary ...
Mieszkam tu już prawie dwa tygodnie. Jest całkiem fajnie i zaprzyjaźniam się powoli ze wszystkimi. Ubrań mam trochę mało, ale mam nadzieję, że Imago wkrótce jednak zacznie uczyć się szycia... Imago jest całkiem znośna. Nawet kupiła mi "młodszą siostrę" na którą czekamy. Doceniam chęci, chociaż wolałabym przyjaciółkę w swoim wieku. Nawet nie faceta... po prostu przyjaciółkę.
I live here for almost two weeks. It is pretty cool and slowly i make friends with all. I have a little bit of clothes, but I hope that Imago soon begins to learn to sew ... Imago is quite bearable. Even bought me a "little sister" I'm waiting. I appreciate willingness, although I would prefer a friend of my own age. Even not a boyfriend ... just a friend.
Jestem leworęczna z przymusu. Mam tylko jedną rękę chwytną, a o wymiennych rączkach mogę zapomnieć, dopóki Imago nie kupi dla mnie Obitsu. Przypuszczam, że nieprędko to nastąpi, ale jestem gotowa pomęczyć się trochę w tym ciele, byle tylko dostać przyjaciółkę...
I am left-handed with coercion. I have only one hand gripping, but about the interchangeable hands I can forget, until Imago will buy Obitsu for me. I suppose it will not soon, but I am ready to sweat a little in this body, just to get a friend ...
Ah.... Herbata z cytryną^^ zawsze koi nerwy i wspomaga proces myślowy xD
Ah .... Tea with lemon ^ ^ always calms nerves and supports the process of thinking xD
Nuda trochę, bo Imago znowu leży z bólem głowy... co by tu dzisiaj robić...
It is a bit boring because Imago lies again with a headache ... what should I do today ...
No ależ oczywiście, że tak!
Well of course!
*tup-tup-tup* tam...
*goes* there...
...i z powrotem^^
...and back again^^
Haloooo? Jest tam kto? Marika, Bella, Mila, Lola, Grell, Mairu... etc. Ktokolwiek?
Haloooo? Is anyone there? Marika, Bella, Mila, Lola, Grell, Mairu ... etc. Anyone?
Di Ęd
The End
---
(Rest is in Polish. Thanks for watching. See you next time!)
---
Tia... lalkomania to ciężka choroba. xD Jeszcze druga nie doszła a ja bym już trzecią chciała (to znaczy Esme by chciała^^) xD
Niech mnie ktoś palnie w głowę, to może przestanie mnie boleć i zmądrzeję może też przy okazji :D
Albo lepiej... podajcie mi szczęśliwe cyferki w Lotto xD

Trzymajcie się!
Imago

PS Bluza i rajtki szyte przez Gałagutka; laptop, pamiętnik i ołówek zrobione przez Eliankę

piątek, 4 maja 2012

In The Army

(The first part about the views is in Polish, but there will be a little story further, so you can use a translator or skip the start)
Cześć! Jak wam mija/minęła "majówka"? Ja obudziłam w sobie zwierzę. xD Nie byle jakie- leniwca. xD
Innymi słowy potrzebowałam kilku dni odpoczynku od codziennego pisania notek. Nawet aparatu do ręki nie chciało mi się brać. :D
No ale skoro "już jestem", to chciałam wam pokazać coś, co dla mnie jest praktycznie jedyną zaletą mieszkania w 3 pokojowym mieszkaniu na 5 piętrze w bloku... Widoki. A widoki mam nie byle jakie, bo na góry i pagórki. :D
Taki mam widok z okna w moim pokoju:
A taki z pokoju rodziców (z tym nieszczęsnym wciąż "dziurawym" balkonem^^):
Karkonosze wam polecam serdecznie, bo choć to "takie małe, niepozorne" góry (niektórzy nawet odmawiają im nazwy "góry" podobno), to są przepiękne!
Część na temat gór dedykuję Eliance, która właśnie wróciła z Bieszczad, w które i ja mam nadzieję kiedyś wreszcie się wybrać. :)
---
A teraz to na co wszyscy pewnie czekali. Zdjęcia Esme. :D
Była trochę zazdrosna kiedy zobaczyła wczorajsze zdjęcia Mariki u Alexisdoll (http://alexisdoll.wordpress.com/2012/05/03/militarne-klimaty/) i stwierdziła, że ona też chce podobny strój. Z moim brakiem talentu do szycia musiałam improwizować. xD
And now it's what all probably been waiting for. Photos of Esme. : D
She was
a little jealous when she saw the pictures of Marika at Alexisdoll' blog yesterday (http://alexisdoll.wordpress.com/2012/05/03/militarne-klimaty/) and stated that she also wants a similar outfit. With my lack of talent for sewing i had to improvise. xD
 Marie, która wciąż nie przekonała się do nowej współlokatorki, postanowiła zniechęcić Esme do "zabawy w wojsko" pokazując jej "ciemną stronę mocy". xD
Marie (Katie LIV It's My Nature), which is still not satisfied with the new roommate, decided to discourage Esme to "playing the Army" showing her its "Dark Side of the Force". xD
Jednakże "Dynio-głowa" zaimponowała jej hartem ducha i... zaprzyjaźniły się nareszcie!
However "Pumpkin-Head" impressed her with her ​​fortitude and... they became friends at last!
A Esme koniec końców stwierdziła, że chociaż podobają jej się panowie w mundurach i lubi "paramilitarny" styl ubierania się, to jednak w głębi ducha jest pacyfistką i do wojska pchać się nie będzie. xD
And Esme in the end found that although she likes men in uniforms and likes "paramilitary" style of dressing, in the depth of her soul is pacifist and will not go into the army. xD
---
(Thanks for watching! Rest is in Polish, so you can skip it.)
---
Dalpanna wciąż ma status "Tranzyt USA", więc nie jestem już taka pewna czy dotrze w poniedziałek...
No cóż. Na pocieszenie wygrałam konkurs u Elianki dziś. xD Dziękuję - sprawiłaś, że cały dzień mam radochę. :)

 No. Nie zamęczam was już. xD
Trzymajcie się!
 (See you next time!)
Imago