poniedziałek, 11 czerwca 2012

Podróże małe i duże...

Łódź nas trochę przetrzymała. Ale dzięki temu dokończyłam czytać kryminał xD. Deszcz znów uniemożliwił sesję plenerową na Piotrkowskiej. Dziś jechałyśmy pociągiem i zrobiłyśmy sobie kilkugodzinny postój we Wrocławiu. Spotkałam się z przyjaciółką. Teraz wreszcie jadę do domu.
Pozdrawiam,
Imago
PS Formułkę na temat zdjęć znacie, więc nie będę jej powtarzać xD.
---
Edit 12-06-2012:
Próbowałam naprawić pomieszaną kolejność, ale wtedy sypie się cały układ zdjęć, więc niech już zostanie jak jest. Pierwsze powinno być zdjęcie peronu z okna pociągu, kolejne to zdjęcia Teddy w przedziale, ostatnie to zdjęcie torów, a potem wrocławskie i na końcu PKS. :)












sobota, 9 czerwca 2012

Teodora w mieście Łodzi

Znów w sprawach uczelnianych przygnało mnie do Łodzi. Towarzyszy mi Teddy. Skorzystała na tym, że na stancji jest trochę zabawek wnuka właścicielki. :) Zapoznała się też z kotem. Czytamy teraz kryminał. :)
Pozdrawiam,
Imago

PS Tradycyjnie przepraszam jeśli coś że zdjęciami nie tak. Mam tylko "smarkfona" i nawet ich kolejno poukładać nie daję rady. ;)

Garderoba Teodory z Domu Mody Gałagutka oczywiście xD













środa, 6 czerwca 2012

Teodora ♥ Gałagutek

W poniedziałek Gałagutek "zastrzeliła mnie" informacją, że mam oczekiwać listonosza... dzisiaj wyjęłam tajemniczą przesyłkę ze skrzynki...

Imago: Teddy przesyłka do Ciebie...
Teodora: Do mnie?
T: Od Gałagutka?! Tej słynnej projektantki ubrań? Ciekawe cóż to takiego...
T: O JA NIE MOGĘ!!! UMARŁAM I JESTEM W NIEBIE!!!
T: Bardzo, bardzo dziękuję kochana! ♥
Na początek prezentujemy prześliczną sukienkę ze sweterkiem :D
 Tammy się zakochał xD
Reszta ubranek będzie pokazywana stopniowo przy różnych okazjach.
Naprawdę dziękuję Agato! Jesteś niesamowita! To wcale nie jest takie sobie "nic niezwykłego"! To "mistrzostwo świata"! 
---
I mamy jeszcze do zaglądających pytanko... który z tych dwóch psotników powinien mieć na imię "Cosiek"? Bo skłaniam się ku temu, że prawy (patrząc od strony widza), a lewy to Pinki... ale nie jestem w 100% pewna...
---
Mam też jeszcze kilka zdjęć z wyjazdu, ale słabej jakości, bo niestety jak tylko dojechaliśmy na działkę wujostwa rozpadało się i zrobiłam tylko kilka zdjęć przy altance (z pomocą cioci, która trzymała modelki^^)... aparat jednak po raz kolejny mnie zawiódł - nie nadaje się do robienia zdjęć w słabym świetle... nie chciałam targać lustrzanki, to sobie sama pod sobą dołek wykopałam. 
Ale co mi tam! Obiecałam, to pokazuję. xD

Blue rozkoszuje się pierwszymi chwilami po wyjściu z pudełka xD
 T: Proszę za mną proszę szanownej wycieczki...
T: Tu mamy śliczne kwiatki...
T: Tu możemy bawić się z pieskiem, postawić leżak, rozpalić ognisko...
T: A tu obok jest altana, w której można mieszkać w upalne letnie dni...
Blue: I to już wszystko! Dziękujemy za wizytę w Tajemniczym Ogrodzie! Zapraszamy ponownie!
Takie tam pitu-pitu jak widać ;)
...
A propo pieska... Małgorzatka o mało nie przypłaciła życiem sesji zdjęciowej... została porwana!
Na szczęście NIC JEJ NIE JEST!
W roli porywaczki wystąpiła spanielka Giga ;)
---
I to już wszystko co mam dziś do pokazania...
Dziękuję za odwiedziny!
Imago

---
Zapomniałam napisać w poniedziałek, że remont bloku wreszcie się zakończył! Juppiiiii! =^.^=

poniedziałek, 4 czerwca 2012

Wakacje Teodory

Wróciłam. Zgodnie z życzeniem - spam zdjęciowy. ;)
Dziś zdjęcia z soboty, kiedy dopisała mi pogoda (ale za to bateria w aparacie była za słaba...). xD

Teddy oczywiście wypróbowała swój rower w terenie xD i kontemplowała przyrodę ;)


Razem z "kuzynką" Małgorzatką (lala cioci) zwiedzały Zaczarowany Tajemniczy Ogród :)


Zdobywały szczyty xD


Chadzały na poziomki...


Zajadały się niedojrzałymi wiśniami (tudzież czereśniami - nie znam się aż tak dobrze^^)


I... uprawiały ekstremalną jazdę ciężarówką... (te małe Blythe to miewają szalone pomysły...)


xD

Zdjęcia z Blue Berry dodam następnym razem (i tak pogoda pokrzyżowała mi plany i nie zrealizowałam historyjki jak to Blue spotkała Teddy...)

I na koniec jeszcze rozwiązanie wczorajszej zagadki ;)
Chilli jesteś hardkorem... w połowie :D (bo wytypowałaś dwie możliwości z których jedna okazała się prawdziwa) w torebce niespodziance siedział... różowy pudelek



"Cosiek"

Pobyt udał mi się jak zawsze - dziękuję za życzenia. :)
Pogoda... o tyle o ile - ale deszcz też jest potrzebny w przyrodzie. :)

Pozdrawiam serdecznie!
Imago

niedziela, 3 czerwca 2012

Wyjechałam sobie...

...niedaleko i niedługo wracam ;)
Pojechałam do cioci i wujka i zabrałam ze sobą Teodorę. Pozdrawiamy!
fot. gigos7 (wujek) ;)
---
A dzisiaj przygarnęłyśmy z ciocią "sierotkę za dychę" w Realcu ;)
Blue Berry i jej "cukierkowa" świnka Piggi wracają ze mną do domu xD
I wraca z nami jeszcze "Cosiek"...
Tożsamość "Cośka" na razie pozostaje zagadką - kto chce może spróbować odgadnąć (a jak mu się uda, to sobie w nagrodę może napisać na czole znaną wam już kwestię "jestem hardkorem" xD)
 ---
Blue serdecznie was pozdrawia z Tajemniczego Ogrodu.

Więcej zdjęć już po moim powrocie.
Trzymajcie się!
Imago