Hej! Jak wam weekend minął? Mnie jak najbardziej udanie. :)
Na początek mój najnowszy nabytek:
Ławka, która pomieści całą moją obecną dyniogłową ekipę :D
Kupiłam ją na corocznym wrześniowym jeleniogórskim jarmarku staroci :)
.
Potem wieczorem odbyły się przygotowania do... niedzielnego spotkania lalkowiczów we Wrocławiu!
Tak pojechały moje lalki (alternatywne zastosowanie plecaka fotograficznego^^)
Bezpieczeństwo przede wszystkim ;)
Lalek była cała masa! Osób jeśli dobrze liczę 7 - Ruda Mysz, Gabby, Kayka, Hermione, Shareen, IChicken oraz oczywiście ja. Wszyscy przesympatyczni i pod względem towarzyskim spotkanie jak najbardziej udane.
Trochę sobie ponarzekam na mały chaos i zbyt dużo ludzi - ah te fobie społeczne. Ciężko było się skupić na obiektach fotografowanych kiedy za plecami tworzyła się kolejka chętnych do dalszego fotografowania danej lalki (nie zawsze ma się okazję fotografowania lalek, które mieszkają w innych miastach a tu trafiły nam się dwie podróżniczki w postaci Lenki Hell Rose i Nayu Trufli). ;)
Na początek pokażę wam kilka zdjęć, a inne w najbliższej przyszłości.
Matylda Rudej Myszy w okularach Blythe należącej do IChickena :) liczyłam, że odechce mi się Blythe po zobaczeniu takiej na żywo... niestety nie. :D
Mój Gray i Podróżniczka Lenka (Gray występuje w cudnej bluzie, którą podarowała nam Ruda Mysz ♥)
Margo i Lenka (taaa... myślałam, że Byule są brzydkie... no cóż... kiedyś sobie kupię^^)
Lucy i Gray (jak na blogu IChickena można było zobaczyć ustawiłyśmy lalki w pozy Gangnam Style i Lucy tak po zdjęciach upadła^^)
.
A teraz coś dzisiejszego:
Teodora trochę się obraziła, że ją ostatnio zaniedbałam i postanowiła mnie poczęstować zupą grzybową...
Boję się jej! ;)
----
A na koniec mała prywata:
Też bym chciała na jakiś meet pójść ale w mojej okolicy lalkarzy brak ;/
OdpowiedzUsuńJakie fajne kociaki na pierwszym zdjęciu widzę :3 Z tego co widzę to meet był świetny :D
OdpowiedzUsuńŁawka świetna. Dopiero teraz widzę, na grupowej fotce, że masz już niezłą ekipę dyniogłowych :)
OdpowiedzUsuńTeodorę radziłabym potraktować poważnie, źle jej z oczu patrzy i te zaciśnięte usta mówią same za siebie ;)
Nie mam fejsbuka, więc nie zagłosuję, ale zdjęcie bardzo mi się podoba, uwielbiam kolor niebieski :)
Haha, lale muszą się bać, bo ten szary kot ma taki wzrok, że chętnie by je zjadł. A ten rudo-biały uparł się na buty Esme. XDD Świetnie po prostu. : D
OdpowiedzUsuńJa ostatnio we wrocławiu byłam i tylko patrzyłam czy nie spotkam kogoś z lalką, ale niestety nie spotkałam xD
OdpowiedzUsuńKobieto, masz lalki i koty? Normalnie 2 moje ukochane stworzenia :D Chciałam zrobić mojej Risie zdjęcie z kotem, ale Psotka (tu: kot) odmówiła posłuszeństwa. :)
Cytryna!!! Ja miałam kotkę imieniem Psotka! Moja ukochana była... niestety dwa lata temu zmarła w wieku 11 lat. :(
UsuńO jej :<< Wiem co czujesz, ja po stracie chomiczki płakałam tydzień non stop... I tak naprawdę wszyscy mi mówili "Nie płacz to tylko chomik"... Na chwilę obecną znalazłam dom małej kotce ( znalezionej na osiedlowym parkingu ) i zaadoptowałam 2 szczurki. :D
UsuńTrzymam kciuki Imago !
OdpowiedzUsuńKurde, ja też chcę na takie spotkanie, zobaczyć was wszystkich, dlaczego mieszkam tak daleko :<
OdpowiedzUsuńCo jak co, bardzo ładne zdjęcia ;)
nie masz pojęcia babo jedna,jak zazdroszczę Wam tego meetu.......ja tu w tej mojej dziurze siedzę,uwikłana pomiędzy pracą a domem i nic mnie fajnego takiego nie spotyka... :(
OdpowiedzUsuńKurcze musimy kiedyś zrobić meet ... taki, że wszystkich ... nie wiem spotkamy się w Warszawie i może w końcu będziemy się mogli wszyscy poznać :) A na wielkiego błękita chyba zagłosowałam z tego co pamiętam :D
OdpowiedzUsuńteż by mi się taka ławka przydała :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tal sympatycznego spotkania lalkowego:) A co do Teodory, to właśnie się zastanawiałam co ona taka cicha:) Moja Zośka póki co spokojna, ale grom jeden wie co się czai w tej małej
OdpowiedzUsuńwielkiej głowie;)
Super ta ławka, chyba spora jest?
OdpowiedzUsuńEch spotkania lalkowe to coś, czego nigdy dość. Niestety tu na wschodzie mało lalek i lalkarzy a do Wrocławia - oj daleko!
Powodzenia w konkursie!
O jaaaa, ja bardzo błagam następnym razem o danie mi znać, ja jestem z Wrocławia i baaaaardzo żałuję,że mnie z Wami nie było :( ehhhh.....a zdjęcia jak i ławeczka fantastyczne.
OdpowiedzUsuńŚwietna ławeczka i jaka ogromniasta. :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę udanego spotkania i powodzenia w konkursie.
I just realised you already have five dolls! :DD They are all so gorgeous! :3
OdpowiedzUsuńPretty pics, and good luck to that competition, if Google translator translated right. :''D
` Widzę koty w kadrze. :D
OdpowiedzUsuńO, ja zazdroszcze takich spotkan! Mieszkam niedaleko od Wroclawia ale.....
OdpowiedzUsuńGRZYBY! :D
OdpowiedzUsuńGrzybowe zdjęcie forever! <33
Fajna ławka !!! :))
OdpowiedzUsuńSpotkanie musiało być bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńZazdrosna Teodora, mam nadzieję, że zupa nie zatruta ;)
Ławka cud miód i orzeszki :3 Jak ja lubię oglądać takie rzeczy, tak cieszą oko :)
Oddałam już głos na zdjęcie.