Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kórlik. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kórlik. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 26 lutego 2013

Wynurzopost

!Uwaga! Wrażliwych na słabej jakości technicznej pstryki uprasza się o wyłączenie zakładki z tym wpisem !Uwaga!

Nie mam nowych zdjęć poza słabymi namiastkami zrobionymi telefonem. Bo leniwa jestem. I głowa mnie bolała (głowa to zawsze dobra wymówka). Ale chciałam coś napisać (obojętnie co) i bez zdjęć było mi łyso. 8)
Toteż zapodam wam Alieny, które Obywatele Facebookowni zapewne już ze 3 razy widzieli i mogą sobie przewinąć w dół w nadziei na zobaczenie czegoś ciekawszego, bo nadzieję warto mieć. 8)

C: Witajcie Ziemianie!
C: Poddajcie się. Nie macie szans z nami Alienami.
C: Mamy Pana Kórlika i nie zawahamy się go użyć.
CDPNNN*
*ciąg dalszy prawdopodobnie nigdy nie nastąpi ;)

Pierwsze nieoficjalne spotkanie Zoe z Ciri już nastąpiło. Nie patrzcie na jakość - patrzcie na wzrok Zoe.
xD
Potem się pogodziły. Miała na to wpływ zamiana miejsc i oddanie Zoe krzesełka, które przypuszczalnie uważa za swoje. Jeśli lalka może coś uważać za swoje. 8)

~*~

Tak mnie naszło na głębokie przemyślenia. ;)
Rok temu ponad miałam poważny problem z fotografowaniem czegokolwiek. Straciłam radochę i tak dalej. Wtedy wpadłam na pomysł fotografowania lalek (kupiłam pierwszą barbiochę) i wsiąknęłam. Pozwoliło mi to troszkę odzyskać sympatię do hobby, które towarzyszy mi od lat - fotografii. Przykro mi to stwierdzić, ale jeden z moich nauczycieli miał rację i studiowanie fotografii mogło wcale nie być dobrym pomysłem jak kiedyś mi się wydawało. Szkoły zabiły we mnie spontaniczność i radość. Lalki częściowo to przywróciły, ale nie do końca. Chyba same stały się pułapką, bo głównie fotografuję tylko lalki właśnie i czasem koty. Nie wiem jak to zmienić. Jak odzyskać dawną radość i spontaniczność. A jak to jest u was? Macie jakieś pomysły na odzyskanie radości fotografowania bez całkowitego odstawienia lalek (lolz to brzmi jak odstawienie nałogu^^)? Chętnie posłucham waszych rad. Krytykę zleję, jeśli nie będzie konstruktywna. Tak już mam. xD

Pozdro 600 (jak to w zamierzchłych czasach mawiano^^)

sobota, 23 lutego 2013

Ciri

Cirilla Zea & Pan Kórlik*
*Proszę nie poprawiać - celowo napisałam Kórlik zamiast Królik.

Obiecałam wam więcej zdjęć Ciri. Ponieważ jednak sypie mocno i światła nie ma zadowalającego, musicie się zadowolić tymi kilkoma zdjęciami detali jej zajebistego stroju:





----W PRZERWIE PREZENTACJI ZAPODAMY WAM HISTORYJKĘ----

Ciri: Oooooh! Więc to stąd wzięło się moje imię!
C: Niech Pan popatrzy Panie Kórliku!

----WRACAMY DO PREZENTACJI----



----A NA ZAKOŃCZENIE PANIENKA CIRILLA POKAŻE WAM JAK PADA ŚNIEG----

Ciri: O tak pada. Proszę zobaczyć.
C: Wszędzie biało jest.
C: NAPRAWDĘ BIAŁO!

;)

----KONIEC----

Planowałam dla niej imię Zea, ale stwierdziłam, że mało polotu by w tym było, skoro moja druga Byulka ma na imię Zoe. Toteż Zea jest drugim imieniem Ciri. Na pamiątkę.

Udanego weekendu!
HOWGH!