Bo nie straszna nam ulewa i kałuże od kiedy Toffee dostała nowy płaszcz i kalosze! O proszę!
Szkoda tylko, że nie mamy wodoodpornej cyfrówki. A na dokładkę przestało padać. A to pech. ;)
Ale nie ma tego złego - ze słonkiem jest weselej. I cieplej.
♥
I.
Kalosze są THE BEST :)
OdpowiedzUsuńZa ten płaszczyk i kalosze wybaczę ci nawet nawoływanie do deszczu , skoro tak pięknie słońce świeci <3
OdpowiedzUsuńO ! Jakie śliczne !
OdpowiedzUsuńwidzę, ze Toffee jest super przygotowana na deszczową pogodę, cudnie wygląda!
OdpowiedzUsuńŚwietny ten płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńświetny ten komplecik :-) i ta lalka ach :D
OdpowiedzUsuńFajna lala :) a ciuszek świetny .
OdpowiedzUsuńCiuszki są super <3
OdpowiedzUsuńślicznie wygląda panna w nowym wdzianku :D
OdpowiedzUsuńzazdraszczam kaloszy :D
Też bym chciała taki płaszczyk i kalosze ^^
OdpowiedzUsuńJa mam wodoodporny aparat, mogę pożyczyć ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny płaszczyk <3
Może poobserwujesz mój blog ? ;)))
http://qkajusia-pullip.blogspot.com/
Cudne kalosze <3
OdpowiedzUsuńśliczniutka :)
OdpowiedzUsuń