wtorek, 20 listopada 2012

I'ts My Life!

Severus złamał serce Esme. Zniknęła resztka niewinności, którą miała w sobie. Musiała to przeboleć. A potem zafundowała sobie nową fryzurę, jako symbol początku nowego życia. Taką, która podkreśliła jej charakter. To silna, niezależna dziewczyna, która umie sobie w życiu radzić. I skopać parę tyłków kiedy trzeba. Co tam facet - tego kwiatu jest pół światu - znajdzie się inny.
Nie zaszkodzi jednak czasem poudawać słabej kobietki, która może się schronić w ramionach silnego faceta. Jeśli jest dostatecznie przystojny i ma odpowiedni charakter. I zasobny portfel. 
Bo zasłużyła na wszystko to, co najlepsze.
"Posiedzisz przy mnie dopóki nie zasnę?"
-
Ja cały czas w niej widzę, tą samą Esme. Moją Esme. Ona zawsze była dla mnie taką chłopczycą, lisicą, silną kiedy trzeba, a słabą kiedy tak jej się podobało. ;)
-
A skoro już fryzura Esme nasuwa skojarzenia z Bon Jovi, to idealną piosenką dla powyższej historii jest It's My Life:
 -
Pozdrawiam serdecznie!
Imago

11 komentarzy:

  1. superrr jej w tej kiecce!może spróbuj jakimś żelem lekko pazurki zrobić?nada to nieco drapieżniejszego looku :P

    OdpowiedzUsuń
  2. W tych strojach parka bardzo mi się podoba i pasują do siebie idealnie :)
    Let's Rock & Roll !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne glany i sukienka! :))

    OdpowiedzUsuń
  4. mi się w tym wigu nie za bardzo podoba ... kojarzy mi się ten wig z jakimś zwierzem ( nie zbyt zywym już ) :(

    OdpowiedzUsuń
  5. święta racja!!
    prawdziwa, charakterna kobitka się z naszej Esme zrobiła :D

    OdpowiedzUsuń
  6. mi "nowa" Esme bardzo się podoba! ślicznie jej w tej sukience :D

    OdpowiedzUsuń
  7. ... a 3/4 gówno warte :PP
    Mi się bardzo podoba! :D A te glanyy... ^^

    OdpowiedzUsuń
  8. w tym wigu diametralna zmiana ale to fajnie jeszcze czegoś takiego nie było xD

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię takie :D Jest ekstra!:D

    OdpowiedzUsuń
  10. omg ale super razem wyglądaja xD pasuje do siebie !

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :))