niedziela, 11 grudnia 2011

O tym dlaczego nie powinnam wchodzić do sklepu gdy mam doła i pieniądze jednocześnie...

Ano nie powinnam, bo wtedy ulegam impulsom co zwykle kończy się przyniesieniem czegoś do domu... dzisiaj poszłam do sklepu dwa razy... Za pierwszym razem wróciłam do domu z... nowymi członkiniami ekipy. Ich na razie wam nie przedstawię (chcę byście mieli niespodziankę sesese) powiem jedynie, że są blondynkami (i na co było obiecywanie sobie, że blondynek od Mattela już dość - facepalm) bez zmiennych głów z serii drugiej (pivotal knees) chociaż jedna z nich była też w serii pierwszej ale miała inne kolana (zgaduj zgadula w której ręce złota kula - nagrody nie będzie, zgadujecie charytatywnie ^^). Na usprawiedliwienie zakupu mogę powiedzieć tyle, że były tańsze o ok 10zł niż wynosi ich normalna cena.
Za drugim razem nie kupiłam lalki... ;) Kupiłam "skalp" dla Sassy - nie jest to ten właściwy dla niej (ten mam nadzieję uda się kupić mojej znajomej), kupiłam głowę Cutie Wave II bo widziałam w necie zdjęcie Sassy z taką głową i uznałam, że pasuje mi to zestawienie a do historyjek może wnieść nieco zamieszania. Jeśli zdobędę głowę Sassy Wave I, to będzie cudownie (co 3 głowy to nie jedna ^^).
I na tym miał być koniec defraudacji pieniędzy od Mikołaja (znowu facepalm) ale na oczy rzucił mi się zestaw "pet care" czyli ciuch, buty, małe tygrysiątko, butelka i okulary. No i jak mogłam nie wziąć skoro taki ciuch i buty przydadzą mi się do jednego pomysłu na historię a okulary zawsze chciałam mieć (niekoniecznie różowe ale skoro są takie to jakoś przeżyję)? Tygrysiątko skradło mi serce i też już mam dla niego rolę. 
Promo z netu: http://e-zabawka.pl/images/products/6339/4bd19ff072dc6_full.jpg
Tymczasowo lista marzeń idzie więc w odstawkę ale w sumie nie żałuję. Jeszcze sobie kupię Livkę, Moxie T. i może kiedyś Pullipa.
Aż mnie skręca, że ekipa będzie siedziała schowana jeszcze co najmniej tydzień - nosi mnie żeby zrobić zdjęcia do historii, którą zaplanowałam wcześniej i miałam pokazać w imieniny ale nie było dobrego światła...

Pozdrawiam ciepło
Imago

PS Całe szczęście święta blisko i sprzedawcy nie patrzą dziwnie na dorosłą babę kupującą lalki ^^

9 komentarzy:

  1. hehhe,wytłuaczenie ze zbliżającymi się świętami bardzo mi sie podoba!
    :)))
    Ubranko fajne,buty sa mega!
    Czekam zatem na barwne historyjki twoje!

    OdpowiedzUsuń
  2. haha szalejesz:D

    OdpowiedzUsuń
  3. nie przejmuj sie :P Tez uleglam temu secikowi z tygrysiatkiem:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta z dwoma rodzajami kolan to Glam, wiem!
    Mam nadzieję, że nie kupiłaś Wild, bo oszaleję z zazdrości! (chyba, że dasz się namówić na przysługę-zakup dla mnie;) )

    OdpowiedzUsuń
  5. Jedna trafiona - Glam z nowymi kolankami
    Druga - pudło (pisałam, że to druga seria) ale Wild też pożądam :)

    Persephone - bo jak tu się nie oprzeć tym słodkim plastikowym oczętom? :D

    Dollby - cóż zrobić :D jak bakcyla się połknie to nie ma przebacz :D

    Urshula - buty też mi się podobają (co prawda są różowe no ale to glany a ja bardzo lubię glany :D); oj nie mogę się doczekać kiedy zrobię kolejny odcinek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Eh ten bakcyl lalkowy... Święta to zuo, pieniądze w kieszeni w obliczu tych świątecznych promocji- jeszcze gorzej! Gratuluję nieźle rozwijającej się choroby;)

    OdpowiedzUsuń
  7. cool blog!! I really like this post!I like your sense of stile!! Passes to see me on my blog and if you like we can follow each other?
    http://keepintouchwithfashion.blogspot.com/ have a wonderful day… keep in touch

    OdpowiedzUsuń
  8. Moge wnioskowac, ze raczej zadowolona nie byla xD... Wydawac by sie moglo, ze zlowrogo sie na mnie patrzyla :P Do tego łysa bidulka stoi, bo czeka na peruke :) wyobraz sobie jej smutne ala zle spojrzenie typu "Co juz mnie nie kochasz:(?" i lysa czaszke :D

    OdpowiedzUsuń
  9. będąąąąąąąąąąąą! :P niebawem :DDD

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :))