Na półce siedzi sobie grzecznie Vilu, prezent imieninowy od Gałagutka :)
Na półce w lodówce jest też mrożony tort szwarcwaldzki wiśniowy (rozmraża się^^). ;) Tak, jestem masochistką i lubię torty z mrożonek xD
*
W sumie to dopiero od niedawna akceptuję swoje imię i czasem zdarza mi się je nawet polubić. Jakoś takoś. Fajne jest. Niegłupie. A nie lubiłam go, bo jakoś tak głupio mi było mieć na imię tak samo jak ciotka. xD
Choć przyznać trzeba, że fakt posiadania takiego samego imienia jak kto inny, może powodować zabawne sytuacje. Kiedyś byłam z koleżankami na ognisku i ciocia dwu z nich również ma na imię Barbara. Mąż jej zawołał do swej żony "Barbara przynieś kiełbasę!", na co ja się odezwałam "Ja nigdzie nie idę". Mina tego pana - bezcenna.:D:D:D
Choć przyznać trzeba, że fakt posiadania takiego samego imienia jak kto inny, może powodować zabawne sytuacje. Kiedyś byłam z koleżankami na ognisku i ciocia dwu z nich również ma na imię Barbara. Mąż jej zawołał do swej żony "Barbara przynieś kiełbasę!", na co ja się odezwałam "Ja nigdzie nie idę". Mina tego pana - bezcenna.:D:D:D
Na plus dla mojego imienia zawsze jednak przemawiał fakt, że mój ukochany wujek jest Górnikiem, a św. Barbara jak wiadomo jest patronką górników. Jeśli to czytasz wujku, to przesyłam tobie i cioci (innej cioci niż wcześniej wymieniona^^) wielkie, gorące buziaki! (prywata dobra rzecz nie? xD)
*
A do tego przybył kolejny prezent od Gałagutka! Agata ja Cię normalnie KOCHAM! ♥
Szydełkowy 10ty Doktor!
(T.A.R.D.I.S. mojej roboty już widzieliście^^)
*
Idę tańczyć ze szczęścia!
Buziaki!
I.
*
A do tego przybył kolejny prezent od Gałagutka! Agata ja Cię normalnie KOCHAM! ♥
Szydełkowy 10ty Doktor!
*
Idę tańczyć ze szczęścia!
Buziaki!
I.
Śliczna jest ta Vilu ^^
OdpowiedzUsuńA imię nie takie złe :D Baśka ^3^
http://worldbyshadow.blogspot.com/
ALLONS-Y! :D
OdpowiedzUsuńCieszę się że paczuszka dotarła na czas i że zawartość się podobowywuje :D :D :D
OdpowiedzUsuńHeh, pamiętam tą sytuacje z ogniskiem, nawet jak dzis pisałam do Ciebie SMS to sobie to wspominałam, to były fajne czasy, luz, beztroska, zero komputerów... Jak my wtedy funkcjonowaliśmy?
OdpowiedzUsuńWtedy żyliśmy naprawdę :))
UsuńGratuluję wytrwałości... ja już ledwo zipię... Szedełkowi lokatorzy bombowi... Kto to jest ten Doktor Who? i dlaczego powinnam go znać ;) Buziaki
OdpowiedzUsuńfryz ma boski Davidek :D
OdpowiedzUsuńale Ci zazdraszczam cudnych laleczek :)
OdpowiedzUsuńgałgankowy uniwerek, widzę?
OdpowiedzUsuń