A co to?
---
Jakież było moje zaskoczenie kiedy dziś rano w skrzynce odkryłam awizo...
Tym samym (do następnego razu haha xD) wypisuję się z klubu oczekujących na LIVki.
Trzymam kciuki za LIVkę Urshuli, bo sama (chyba) została w klubie.
(Wciąż pozostaję w klubie oczekujących na Pullipa, proszę o kciuki i trzymam za pozostałych.)
Dość gadania. Oto Hayden It's My Nature, która otrzymała ode mnie imię Sorsha:
Po wyjściu z pudełka zapragnęła rozprostować kości łapiąc motyla ;)
(zauważcie, że ma idealne buty na dzisiejszą pogodę xD):
A tu moje dziewczyny zrobiły sobie wspólne zdjęcie
(Henryk załapał się jak zwykle "na Krzysia" ^^):
Od lewej: Rosalie (Sophie), Sorsha (Hayden), Marie (Katie) i Daphne (Daniela)
Teraz do kompletu brak mi tylko Alexis (It's My Nature - Mono ty szczęściaro ;)) i Jake'a
Trzymajcie kciuki - nie poddam się, muszę ich mieć! xD
---
Kącik pytań i odpowiedzi:
Książka, którą wczoraj czytałam (z pinyponkami xD), to "Dolina strachu" Lisy Jackson.
Romansidło z wątkiem kryminalnym (albo raczej kryminał z wątkiem romansowym ^^).
Kiedy dziś rano doczytałam książkę do końca, miałam wrażenie niedosytu - jakby brakowało czegoś, żeby historia była pełna. No i miałam rację - jest jeszcze jeden tom, który jak się okazuje jest tomem poprzedzającym "Dolinę strachu". Jego tytuł to zdaje się "Podarowana śmierci". Muszę napaść na jakąś bibliotekę i go zdobyć. xD
---
Miłej soboty!
Imago
PS Tak u nas lało i wiało, że przez chwilę nie mogłam oddychać, gdy wracałam z Poczty (dzisiaj więcej nie wychodzę)... U was też tak "milusio"? xD
---
EDIT
A teraz to już nawet tak jest:
"Pada śnieg, pada śnieg..." xD
Zaraz... coś mi nie gra... prezent jest, śnieg jest, święta są (za tydzień)... o czym to ja zapomniałam...
Już wiem! Nie ubrałam choinki! xD
---
EDIT
A teraz to już nawet tak jest:
"Pada śnieg, pada śnieg..." xD
Zaraz... coś mi nie gra... prezent jest, śnieg jest, święta są (za tydzień)... o czym to ja zapomniałam...
Już wiem! Nie ubrałam choinki! xD