no właśnie - ja jako ten przysłowiowy kopciuch - wypatruję tej północy... pewnie ok. 21.21 ubiorę się i ślubnego swego ukochanego, lalę też odzieję i pomknę kędy wiatr zawieje... pstryknę trochę księżycowego Bemowa i hyc do córki - i do CIĘ też... tak czy siak - aż kipię z ciekawości, co też ludziska wymyślili... papatki!
no właśnie - ja jako ten przysłowiowy kopciuch - wypatruję tej północy...
OdpowiedzUsuńpewnie ok. 21.21 ubiorę się i ślubnego swego ukochanego, lalę też odzieję
i pomknę kędy wiatr zawieje... pstryknę trochę księżycowego Bemowa
i hyc do córki - i do CIĘ też...
tak czy siak - aż kipię z ciekawości, co też ludziska wymyślili... papatki!
Słodziuchna Lolinka - kochany śpioszek :) :) :)
OdpowiedzUsuńJa nie dałam rady, przepraszam :/
OdpowiedzUsuń