Czyli wyprawa do Zoo we Wrocławiu ;) Znowu będzie dużo zdjęć, chociaż to tak naprawdę niewielka cząstka tego co zrobiłam. Po 5 godzinach aparat powiedział dość i się wyłączył wymawiając się rozładowaną baterią, więc sobie wyobraźcie ile tego focenia było. ;)
---
"Selfie" w akwarium ;)
Jakaś ryba ;)
Mangusta karłowata
Ściana deszczu ;)
Hipcie ;)
"latająca" płaszczka ;)
Tunel z płaszczkami "przelatującymi" nad głową - niesamowite wrażenie :)
"Szukam Marlenki, nie widziałyście jej może?"
Skipper, Kowalski, Rico i Szeregowy coś kombinują ;)
Homo delfinus ;)
Murena ze dzbana ;)
Permanentna inwigilacja ;) - to chyba Skipper ;)
Efekty świetlne :)
efekty cd
Kotiki jak koty pokotem na słońcu zaległy ;)
Kwiatek
"efekt" przenikania się światów ;)
Manaty walnęły focha :D
Korkodajel ;)
Korkodajle dwa ;)
Jeśli zapragniecie będąc w zoo zwiedzić Afrykarium (zdjęcia wyżej), to nastawcie się na takie kolejeczki :)
Strusie wcale nie są takie znowu płochliwe trusie ;)
Kunie w paski ;)
Żyrafy plus inspekcja ;)
"Beeeeeeeeeeeeeeee!" ;)
Kunie już nie w paski ;)
Odrarium - akwaria z "żyjątkami" z rzeki Odry
Rzeczka nieopodal krzaczka - gdzie ta kaczka dziwaczka? ;)
Akwarium obok Odrarium - Kamuflaż doskonały ;)
"Przepraszam, czy tu biją?"
Rybeńka usteczka wypełniła silikonem chyba ;)
...w sumie nie wiadomo komu chciała zaimponować ;)
Skrzydlica
Pirania skubana ładnie się w świetle mieni :D
Ale ma parcie na szkło! O! ;)
Ratunku! Juliana w klatce zamknęli!
Szyba zbita, albo taki "dizajn" ;)
Leniwce :)
Interaktywne leniwce - integrowały się z ludźmi ;)
Ratunku! Zasuszyli hipopotama! ;)
Małpy małpujące nosorożca ;)
Jakieś bydlę ;)
Piszą, że jedna a było ich tam z pięć - ninja technika klonowania Naruto? ;)
A Kotiki dalej zalegały...
Takie sympatyczne mordki - luneta + smartfon
Znów coś w zoo zasuszyli ;)
---
I po zdjęciu kości padł aparat, więc resztę relacji zapodaję ze smarkatfonu ;)
Tu lwom podają posiłki w Landroverze Defenderze ;) w dzisiejszym menu - niegrzeczne dzieci ;)
Miś miał jakiś - wybaczcie wyrażenie - "krzywy ryj" ;)
Kuniec.
---
Koniec? Jak to? Przecież to ja miałem prowadzić nowy program pt "Pirat Drogowy"... i załapuję się na kończące zdjęcie z samochodu na parkingu? Ja? Kapitan Piratów? Skandal!
I jeszcze do kroćset takie nieostre... filterkami poprawiane... Co to ma być?! Ja ci jeszcze Imago pokażę! Chcę mieć własny program! I własną szufladkę!
Pirat Drogowy... faktycznie projekt taki przyszedł mi do głowy, ale z powodu upału i tłoku nie zrealizowałam go w Zoo, więc musi sobie poczekać na inną wycieczkę :)
---
Żyjecie?
No to na koniec macie "suchara" z wody ;)
Do zobaczyska!
Sesja zdjęciowa zoologiczna mnie bardzo usatysfakcjonowała, bo nigdy nie byłam we wrocławskim zoo a jak widać, jest co oglądać! Poza tym komentarze i opisy fotografii ścinają z nóg :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
dziękuję, dziękuję, dziękuję - upał, że nosa nie wyściubi żadna Inka z domku -
OdpowiedzUsuńa tu - proszę - ZOO przybyli :) a ile orzeźwiającego oceanarium :) będę tutaj
sobie często zaglądać, coby się nagapić i lektury zażyć :)
Suchar i zasuszony hipcio wygrali XD
OdpowiedzUsuńHaha, przy klonowaniu i "krzywym ryju" już oficjalnie padłam :D Imago, kocham czytać twoje wpisy, twe poczucie humoru jest niezastąpione :D
OdpowiedzUsuńCzyżbyśmy stały w tej samej kolejce? :-D
OdpowiedzUsuńA przyszłaś tam około 10 rano? Bo ja ze znajomymi właśnie tak o poranku i wtedy udało się bez czekania. :-D
Usuńpięęęknie tam!ja chce do ZOO!!
OdpowiedzUsuń