W dzisiejszym codzienniku nurtujący wszystkich temat: "Co zrobić, gdy trzeci dzień z rzędu głowa boli Cię tak bardzo, że masz ochotę wpisać swoje imię do 'Death Note' by skrócić sobie cierpienie, ale tak naprawdę nie chcesz umierać i wolałabyś raczej, żeby Tuxedo utulił Cię do leczniczego snu*..." (jeśli jesteś kobietą wolącą kobiety lub facetem wolącym kobiety w miejscu Tuxedo wpisz sobie ulubioną Czarodziejkę =^.^=):
-Panny po lewej i prawej pochodzą z mojego dzieciństwa, więc mają trochę już lat na karku, ale jak widać nieźle się trzymają :)
-Panna Kota ;) załapała się na zdjęcia "na krzywy ryj" ;) (ale to dobrze bo dzięki niej banalne zdjęcie wyszło niebanalnie)
-Sposobów na przetrwanie bólu mam kilka: tabletki, aromatol, zimny żelowy kompres, wietrzenie pomieszczenia, sen... (mam to szczęście, że studiuję zaocznie, więc mogę dość swobodnie rozporządzać swoim czasem i kiedy źle się czuję, to po prostu nie robię nic i zajmuję się "zdrowieniem")
-Nawiązanie do "Death Note" zgodne z ostatnimi trendami blogowymi ;) (resztę wypowiedzi na ten temat postanowiłam schować do kieszeni ;))
Trzymajcie się ciepło!
Imago
*względnie można wybrać wersję: "trzymał twoją głowę nad muszlą, kiedy będziesz wymiotować z bólu" ale na szczęście tym razem aż tak źle nie było ;)
--
Byłabym zapomniała ;) miałam zachować to w sekrecie i zrobić wam "big seprajz" ale... :D Kilka dni temu za pośrednictwem
Alexisdoll (a właściwie jej męża ;)) zamówiłam pannę Pullip ;) na razie zachowam w tajemnicy jaką wybrałam, bo chcę byście jakąś niespodziankę mieli :)
Nie jest to jednak żadna z panien z mojej Wishlisty, co was może zaskoczyć :) ale bardzo mi się spodobała też :) poza tym zadecydowało kilka innych czynników :) (nie tylko ekonomicznych)
Przebędzie daleką drogę, bo tak powinno wyjść taniej niż wysyłka bezpośrednio do mnie, ale tym sposobem nie wiem kiedy ją dostanę, więc czekam niecierpliwie :)
Trzymajcie kciuki za jej bezpieczną i szybką podróż!
I.